Harcownik Harcownik
404
BLOG

O pewnym salonowym misiu, który ma bardzo mały rozumek.

Harcownik Harcownik Polityka Obserwuj notkę 1

   Ostatnimi miesiącami celowo unikałem czytania blogera Rozum (pisanego zapewne nie przypadkowo z małej litry - rozum). Nie bawiło mnie jak przewrotna i wybiórcza może być myśl ludzka - Rozum bryluje w tej technice na salonie. Codziennie produkuje notki przelewając wytwory swojego rozumu na ekran. Wszystko można uzasadnić i obserwujemy to już od kilku lat, kiedy pijarowcy z PO mówili o zielonej wyspie, o tym, że będzie żyło się lepiej - wszystkim, o autostradach (które jako żywo przypominają drogi szybkiego ruchu) a drogi szybkiego ruchu przypominają ser szwajcarski. Mógłbym tak długo, ale po co?

Skupmy się na Rozumie, który jak zwykle krytycznie odniósł się do słów Kaczyńskiego. Wszystko pięknie ładnie - jak w bajce, tylko pojawia się jedno pytanie: Jaki to ma związek z rzeczywistością i czy jej czasem nie wypacza czyniąc obraz fałszywym? Pomijam fakt, że koalicyjna retoryka argumentacji powtarzana jest tak samo od wielu lat, aż do znudzenia.
 
„Jarosława Kaczyńskiego widzenie administracji” to kolejny paszkwil Rozumu na salonie24.
Podstawowe tezy Rozumu:
 
1. - Prezes PiS mówi ogólnikami a jest może nie idealnie, ale PO ma projekty zmian na razie w sądownictwie.
 
Tu muszę dodać, że zmiany są nieprzerwanie dokonywane od 20 lat, ale zasadniczej zmiany w postaci lustracji i dostępu do zawodu nie ma i nie będzie w projekcie PO, bez tego, reszta zmian ma charakter jedynie kosmetyczno - kompetencyjny.
 
2. - PiS i osoby popierające tę partię to narodowi socjaliści.
(dopisek mój: wiadomo z czym kojarzy się narodowy socjalizm, na pewno nie z komunizmem z ludzką twarzą i kapitalizmem w rękawiczkach)
 
3. - Konkursy na stanowiska oto recepta na całe zło.
 
Pozwoliłem sobie skomentować ten produkt ludzkiego Rozumu w następujący sposób:
 
Rozum, to brzmi zobowiązująco. Jednak Pana tekst jest całkowicie rozczarowujący. Tekst przypomina pijarowskią odpowiedź, jakiej udzieliłaby obecnie rządząca reżimowa partia wynarodowionych socjalistów - to tak w nawiązaniu do partii narodowych socjalistów. Narodowy socjalizm, tak jak Pan go pojmuje, trzyma się mocno w Europie. Przykładowo taka Francja, która posiada bardzo wiele państwowych przedsiębiorstw, które wykupują inne państwowe przedsiębiorstwa telekomunikacyjne i elektrownie w państwach obcych. Taki niemiecki narodowy socjalizm do spółki z francuskim dotuje stocznie do dziś dnia, wszystko dzięki specjalnej ochronie UE i specjalnymi gwarancjami, o które nasz wynarodowiony socjalizm wcale nie walczył, w odróżnieniu od narodowego socjalizmu. Przy okazji w ostatnich 20 latach były takie okresy, kiedy polskie stocznie przynosiły zyski. Jak dzielono zyski mogliby powiedzieć postkomunistyczni kacykowie z PZPRowskim rodowodem, gdyby tylko chcieli przerwać zmowę milczenia.
W niektórych krajach Europy jest wręcz narodowy komunizm, jak np w Szwecji. Wszystko można udowodnić, więc niech pan się nie ogranicza i zgodnie ze swoim rozumem kontynuuje tę narracje w kolejnych odcinkach. Zabawnie będzie czytać to po kilku latach zastanawiając się jednocześnie nad kondycją ludzkiego rozumu i jego możliwościami obiektywnej percepcji otaczającej nas rzeczywistości. Paralela o obrazach rzuconych na ścianę jaskini będzie na pewno aktualna.
 
Powracając do Kaczyńskiego.
- Mówił zbyt ogólnie:
Ba, nie było konkretów, jak chociażby ten o cenie jabłek. Potwierdzam, każdy może tak ogólnie gadać, wiem, wiem. Przyznaje panu rację, bo sam czasami oglądam naszego cynicznego reżimowego premiera Tuska w wiadomościach.
 
- Nie mówił o wielu rzeczach:
Zapewne celowo pominął technologię odkrywkowego wydobycia gazu łupkowego, nie odniósł się do powodzi, które jak wiadomo, były, są obecnie i będą niedalekiej przyszłości (wprost proporcjonalnie do realizacji dyrektywy Powodziowej UE). Nie wspomniał o sensacji archeologicznej Światowidzie o pięciu twarzach i nie cytował z pamięci artykułów Konstytucji.
Jak widać pominięcie tylu konkretów może całkowicie dyskwalifikować daną osobę w oczach rozumnego człowieka.
 
- Nie otrzymujemy żadnych wskazówek:
W przeciwieństwie do reżimowej partii miłości, która wskazówki wysyła sms-em lub emailem - przynajmniej do niektórych, zapewne tych bardziej rozumnych, którzy z techniką manipulowania (obsługi) nowoczesnymi urządzeniami elektronicznymi są za pan brat.
 
- Prezes PiS zapomina również, iż istnieją projekty zmian w strukturze i organizacji pracy sądów:
Wiem, wiem materiału w zamrażalce nagromadziło się już sporo. Szuflady były pełne ustaw zanim wynarodowieni socjaliści dorwali się do władzy. Ich premier nawet z wielką pompą medialną przeprowadził się do sejmu, aby osobiście dopilnować ich realizacji i nie prawdą jest, że z tego sejmu ukradkiem wychodzi pograć w piłkę lub poszusować w Dolomitach. Tych projektów jest tak wiele, że na pewno kiedy już odejdę z tego świata, większość z nich nadal będzie niezrealizowana. Może to i dobrze, biorąc pod uwagę plany prywatyzacji lasów państwowych, dla doraźnego łatania dziury. Puszczanie bąków jest coraz modniejsze – przepraszam w dyplomacji puszcza się bączki i kupuje limuzyny.
 
Polski Kapitalizm:
Dał nam przykład Balcerowicz jak budować kapitalizm mamy.
To będzie nowa zwrotka hymnu zbliżającego się kongresu zjednoczeniowego PO+SLD, czyli zjednoczonej partii wynarodowionych socjalistów, oczywiście nazywać się ten twór będzie bardziej pijarowsko - na przykład Polska Zjednoczona Partia Reformatorów (PZPR). Śmieje się Pan? A nie powinien przypominam hasło PRON - ZGODA BUDUJE, które zostało odgrzane i jako świeża wyborcza kiełbaska połknięte w całości przez lemingów.
 
Co robić? (mój dopisek: aby utrzymać się na stołkach i nie dopuścić do zmiany układu).
Lekarstwo jest stare jak świat, aczkolwiek na dłuższą metę nieskuteczne: Trzeba odświeżyć stare hasła, czyli dać nadzieję młodym wykształconym, najlepiej tym z dużych miast (bo wiadomo, jakie są kłopoty z dojazdami koleją PKP), aby mieli nadzieję na dobranie się do konfitur tak samo jak wierchuszka władzy.
KONKURSY receptą na samo zło. Tylko, dlaczego brzmi to jak mantra, z takim upodobaniem powtarzana co cztery lata. PO ma to hasło zapisane od samego początku swojego istnienia, jednak realizacja tej idei, jak zwykle w tej partii, idzie zupełnie na opak - Sobiesiakówna, córka Rostowskiego, syn Tuska i jego wycieczka do Chin i wiele, wiele innych przykładów. Tam wszędzie były konkursy!!!!
Drogi Rozumie POwtarzam jeszcze raz: Tam wszędzie były konkursy!!!
 
Aby nie popadać w pesymistyczny nastrój proponuję poczytać o misiu, który miał bardzo mały rozumek.
Orwell to jednak zbyt niezrozumiała i przyciężka lektura, dla niektórych.
Harcownik
O mnie Harcownik

Grafika z akcji #GermanDeathCamps. fot. Tomasz Przechlewski / CC 2.0 Akcja SEAWOLF - konkretny wymiar pamięci.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka