Harcownik Harcownik
988
BLOG

Poseł Jan Widacki - "człowiek humoru" - dobrego humoru !

Harcownik Harcownik Polityka Obserwuj notkę 0
Chciałbym podjąć wątek przedstawiony przez kox_ w artykule: "Poseł Jan Widacki-"człowiek honoru".Dla przypomnienia i wprowadzenia w nastrój przytaczam rotę ślubowania składanego przez adwokata:
"Ślubuję uroczyście w swej pracy adwokata przyczyniać się ze wszystkich sił do ochrony praw i wolności obywatelskich oraz umacniania porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej, obowiązki swe wypełniać gorliwie, sumiennie i zgodnie z przepisami prawa, zachować tajemnicę zawodową, a w postępowaniu swoim kierować się zasadami godności, uczciwości, słuszności i sprawiedliwości społecznej".

A oto jeden z przedstawicieli tej profesji, poseł na sejm, były minister:
Jan Widacki. Urodzony 06.01.1948r w Krakowie. Prof. dr hab. prawnik i adwokat. Członek PZPR do 1981 roku i NSZZ " Solidarność" w latach 1983-1984 czyli w czasie, gdy był wykładowcą Wyższej Szkoły Oficerskiej MSW i. Feliksa Dzierżyńskiego w Legionowie.
W latach 1983 - 1984 figurant SOS (sprawa operacyjnego sprawdzenia) krypt. "Naukowiec" Wydziału III-1 KW MO w Katowicach.
W latach 1989 - 1991 wiceminister spraw wewnętrznych powołany za czasu rządu Tadeusza Mazowieckiego. Nadzorował weryfikację SB oraz przygotował nowe ustawy policyjne. Był współautorem "raportu Rokity". Później m.in. ambasador RP na Litwie.
W sprawie lustracji jako minister prezentował stanowisko m.in., że termin "współpracownik" SB jest tak nieprecyzyjny, że można tą kategorią objąć wiele przypadkowych osób, "np. referenta, który przyjeżdża z wykładem do szkoły Służby bezpieczeństwa". Dopiero po kilku latach wyszło na jaw, że w 1983 r. Jan Widacki figurował na liście wykładowców Wyższej Szkoły Oficerskiej MSW i. Feliksa Dzierżyńskiego w Legionowie.
Występował także jako pełnomocnik procesowy Romana Kluski. Był też obrońcą Mirosława Danielaka ps. "Malizna". Bronił funkcjonariuszy SB oskarżonych o matactwa w sprawie śmierci Stanisława Pyjasa. Proces przegrał, lecz mimo tej przegranej i ustalenia w śledztwie w latach 90tych, ze Stanisław Pyjas zginął w wyniku pobicia, twierdzi w wywiadach że Pyjas spadł ze schodów. W procesie lustracyjnym bronił Henryka Karkoszę. Był reprezentantem Jana Kulczyka przed sejmową komisją śledczą ds. PKN Orlen oraz w sporze z Romanem Giertychem.
W wyborach parlamentarnych w 2007 uzyskał mandat poselski liczbą 24 963 głosy, startując w okręgu krakowskim z pierwszego miejsca na liście Lewicy i Demokratów z rekomendacji Partii Demokratycznej. Od 7 lutego 2008 członek sejmowej komisji śledczej. Na skutek wymuszonej rezygnacji został z jej składu odwołany przez Sejm 27 czerwca 2008.
W lipcu 2007 prokurator z prokuratury w Białymstoku wniósł do Sądu Rejonowego dla Pragi-Południe w Warszawie akt oskarżenia przeciw Janowi Widackiemu, zarzucając mu, że jako adwokat Mirosława D. ps. "Malizna", powołując się na wpływy w gangu pruszkowskim oraz w strukturach władzy, nakłaniał świadków do składania fałszywych zeznań i wynosił z więzienia grypsy aresztowanego Krzysztofa F. m.in. w sprawie zabójstwa jednego z przywódców mafii pruszkowskiej Andrzeja Kolikowskiego ps. "Pershing". Drugi zarzut dotyczy zastraszania Marka Dochnala tak, by ten w swoich zeznaniach ukrywał informacje obciążające Jana Kulczyka, którego przedstawicielem był Widacki.

Pytanie zasadnicze:
Kiedy doczekamy się lustracji środowiska prawniczego – trzeciej władzy w RP ???


Zdj. Jan Widacki na zdjęciu obok drugiego niezwykle wiarygodnego typa.
Harcownik
O mnie Harcownik

Grafika z akcji #GermanDeathCamps. fot. Tomasz Przechlewski / CC 2.0 Akcja SEAWOLF - konkretny wymiar pamięci.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka