14 lutego 1942 Związek Walki Zbrojnej rozkazem Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych, gen. Władysława Sikorskiego przemianowano na Armię Krajową.
Armia Krajowa stanowiła najważniejszą część polskiego Państwa Podziemnego. W okresie szczytowego rozwoju (lato 1943) w jej szeregach znalazło się 380 tys. żołnierzy, w tym 10 tys. oficerów. Szkoloną w okupowanym kraju kadrę dowódczą, uzupełniali tzw. cichociemni – oficerowie przerzucani drogą powietrzną z Wielkiej Brytanii.
Armia Krajowa nie była, jak to się czasem słyszy, „ruchem oporu”. Była najliczniejszą i najlepiej zorganizowaną tajną armią w Europie. Przyrównywanie jej do francuskich „maquis”, czy „niemieckich i włoskich antyfaszystów” świadczy albo o ignorancji, albo o złej woli. Żołnierze polskiego Państwa Podziemnego w walnym stopniu przyczynili się do pokonania hitlerowskich Niemiec. Dostarczane przez nich informacje wywiadowcze (m.in. na temat niemieckich pocisków V-1 i V-2), przeprowadzone akcje dywersyjne, niszczenie niemieckich centrów łączności miały poważny wpływ na przyspieszenie zakończenia wojny. Nie wdając się w oceny samej decyzji o wybuchu Powstania Warszawskiego, trzeba zauważyć, że trwający 63 dni zryw miał istotne znaczenie militarne w skali wojennego wysiłku aliantów. Angażując poważne siły niemieckie, w wydatnym stopniu odciążył walczących w Italii i Normandii Amerykanów i Brytyjczyków.
Wszystkie wysiłki żołnierzy AK ukierunkowane były na przywrócenie niepodległej Rzeczypospolitej. Warto zwrócić uwagę na treść roty przysięgi składanej przez żołnierzy AK: „(...) przysięgam być wiernym Ojczyźnie mej, Rzeczypospolitej Polskiej, stać nieugięcie na straży Jej honoru i o wyzwolenie Jej z niewoli walczyć ze wszystkich sił aż do ofiary mego życia. Prezydentowi Rzeczypospolitej i rozkazom Naczelnego Wodza Armii Krajowej będę bezwzględnie posłuszny, a tajemnicy niezłomnie dochowam, cokolwiek by mnie spotkać miało.” Nie ma tu słowa o Niemcach, czy Sowietach. Celem walki było odzyskanie wolności, nie zaś pognębienie wroga. To właśnie ta okoliczność sprawiła, że po 8 maja 1945 r. tak wielu żołnierzy Armii Krajowej padło ofiarą byłego sojusznika Hitlera, późniejszego zwycięskiego okupanta. To właśnie Armii Krajowej zawdzięczamy depozyt, przekazany rodzącej się u schyłku PRL opozycji demokratycznej.
Bez ofiary żołnierzy Armii Krajowej nie moglibyśmy cieszyć się dzisiaj wolnością. Pamiętajmy o tym. Nie tylko przy okazji okrągłych rocznic.
Warto odwiedzić:
http://www.muzeum-ak.krakow.pl/index.php
http://www.cichociemni.ovh.org/
http://ww6.tvp.pl/6232,20070104441453.strona
http://www.polishresistance-ak.org/
http://www.1944.pl/
http://www.warsawuprising.com/
http://www.gulag.ru/
Inne tematy w dziale Polityka