czekając na Kubicę, chcę się podzielić przygodą.
... spacer, pieski trzy, słońce, wiaterek, błękitne niebo … po prostu piękny dzień i blondynka na ławce. Uśmiechnięta. Pokazuje mi – trzyma na kolanach Maca - info z ostatniej chwili – sensacyjne info, wspaniałe, długo oczekiwane, zresztą przeczytajcie sami.
Właściwie nie info a trzy infa w jednym infie.
„Kandydat PO na prezydenta Bronisław Komorowski zapowiada w wywiadzie dla tygodnika "Newsweek", że ma gotowe rozwiązanie dotyczące służby zdrowia. Jak dodał, zaproponuje je po wyborach”.
A wiec zdążył, w ostatniej chwili kandydat Tuska wpadł. Myślał, myślał i wymyślił.Po prostu sobie wpadł, na pomysł. Tusk wiedział doskonale co robi wybierając sobie spośród swych członków właśnie tego. Najlepszego. Pomyśleć – chciało mu się myśleć !!
Przecież w tym czasie mógł ukatrupić sobie jakiegoś zajączka czy sarenkę z sarnimi oczkami. Napisać wierszyk o londyńskim różowym prezencie. A on myślał o służbie.
W dodatku wymyślił od razu gotowe rozwiązanie. Dla służby zdrowia – super.
I je zaproponuje ! Przecież mógł wymyśleć, ale sobie. Nie dzielić się nim z nikim.
Przed wyborami się nie podzieli. Pomyśleć tylko.
A piękna dziewczyna: jeżeli usłyszę od kogoś „zagłosuję na Komorowskiego”, to popatrzę jak na idiotę, albo jeszcze gorzej. A oczy miała błękitne.
PS. kto nie dowierza, oto dowód letniej przygody z blondynką o niebieskich oczach – ...link.
Inne tematy w dziale Polityka