Wajda Człowiekiem Roku "Gazety Wyborczej" - Laudację na cześć Wajdy wygłosił w siedzibie "GW" historyk prof. Janusz Tazbir. „Wajdzie przyświeca dewiza Stefana Żeromskiego: trzeba rozrywać rany polskie, żeby nie zabliźniły się błoną podłości."
Wajda: Źle czy dobrze, byle w "Gazecie". „Serdecznie panie profesorze dziękuję (…) Zostałem dziś Człowiekiem Roku "Gazety Wyborczej". Muszę sobie zadać pytanie, czy miniony rok to był dobry rok? Czy jestem człowiekiem dobrego roku 2007?
Tak. Przede wszystkim upadły rządy PiS, LPR i Samoobrony. Niestety jednak został IPN i nadal próbuje nas straszyć teczkami.”
Jedną ręką rozrywać polskie rany,drugą likwidować IPN. Michnik pisał kilka lat temu o pryszczatym ekstaliniście - sumieniu społeczeństwa: „Konwicki uparcie stawia Polakom lustro z lekka przekrzywione i chce, by w nim oglądali swój niezbyt apetyczny wizerunek”.
Amnezja, wyparcie z pamięci podłej przeszłości czy pospolita zła wola?
Rany trzeba rozrywać polskie, lustro stawiać anonimowym Polakom, bić się w anonimowe polskie piersi. Komuna była zła, ale jakże wskazać złych komunistów. SB było złe, a źli esbecy znani z imienia i nazwiska są znani? Staliniści byli źli – a pozostając przy kulturze - Konwicki? Żółkiewski? Kott? Woroszylski? Zna ktoś z imienia i nazwiska złego stalinistę rzuconego na odcinek kultury? W vademecum maturalnym do historii staliniści Kott i Ważyk występują wyłącznie w roli protestujących przeciwko głębokim ingerencjom PZPR w życie kulturalne. Koniecznie zlikwidować IPN - postuluje się na łamach GW - nie dopowiada się - bo jeszcze wysypią się akta autorytetu moralnego.
Ziemkiewicz w dzisiejszej Rzeczpospolitej: „Pisarka Anna Bojarska (kolejna czarna owca, obłożona anatemą do tego stopnia, że, jak opowiadała, „Gazeta Wyborcza” odmówiła nawet wydrukowania nekrologu jej matki) nazwała swego czasu SB „największą agencją promocyjną w PRL”. Ludzie, którzy porobili dzięki owej agencji kariery, kosztem złamanych życiorysów tych, na których donosili, nie zamierzają bynajmniej składać broni ani wstydzić się swej przeszłości. Dlatego ujawnieni kapusie wśród profesury liczyć mogą zawsze na uchwalane przez aklamację wyrazy poparcia innych uczonych, a zdemaskowani kapusie wśród artystów czy tzw. intelektualistów stają się wręcz idolami swych środowisk.”
Bojarska czarną owcą. Czemuż to? W powieści „Czego nauczył mnie August?” opisała mistrza i ucznia. Mistrzem był Kuroń i uczniem Michnik. W swojej powieści z kluczem pisze list:
Drogi Antku!
Dowiedziałem się właśnie, że jesteś moim bratem. Bardzo się cieszę. Myślałem zafsze, że nie mam brata ani siostry. Szkoda, że jesteś dorosły. Napiszę ci o sobie. Mam 8 lat i jestem komunistą. Będę teraz chodzić do trzeciej klasy. Nie lubię szkoły. Lubię czytać. Moją ulubioną książką jest „Soso", o towarzyszu Stalinie. Przeczytałem ją już mnustfo razy. Najbardziej mi się podoba, jak tow. Stalin rysował w szkole mapy. Pszykładał je pod szybę i tak pszerys-wywal. Były zupełnie takie same jak naprawdę. Tego nie wolno było robić, bo w szkole hcieli żeby rysować mapy z pamięci, ale tow. Stalin wymyślił jak ich nie słuchać, i jego mapy były takie piękne jak w atlasie, i zawsze miał najlepsze stopnie, bo nauczyciele nie wiedzieli o szybie. Dlatego puźniej tak zafsze zwyciężał.
A towarzysz Bierut, nasz prezydent, wymyślił sposób, żeby woda nie wylewała się z wiadra. Był bardzo biedny i musiał nosić po piętrach wodę w wiadrze, i zawsze się wylewała, i tow. Bierut nagle wymyślił taki sposób: jak się na wodzie położy na kszysz dwa patyczki, to woda się nie wylewa. Nie wiem, czy to prawda, bo nigdy nie nosiłem wody w wiadrze. Hciałbym to sprawdzić, ale u nas niema wiadra. Bardzo się cieszę, że mam brata, ale szkoda, że nie mieszkasz z nami i nie jesteś miody. Hciałbym się z kimś bawić w kucyki. Jak się jest jedynym kucykiem, to nudne.
Z komunistycznym antyfaszystowskim pozdrowieniem
twój brat Gustaw
/s. 8/
……………………
……………………
……………………
s.331 Ja twór Frankensteina
Autorka była szkalowana, a książka blokowana, tak samo jak film-półkownik Jerzego Zalewskiego "Obywatel Poeta" - w którym z ust Herberta padają słowa: "Michnik jest manipulatorem. To jest człowiek złej woli, kłamca, oszust intelektualny".
Stalin wymyślił sposób, by jego mapy były takie piękne jak w atlasie. Zawsze był najlepszy, bo nauczyciele nie wiedzieli o szybie. Dlatego puźniej tak zafsze zwyciężał. Dzisiaj rolę stalinowskiej szyby pełni ekran telewizora. Jest też co prawda ekran monitora, ale trzeba posiąść umiejętność czytania. A więc post scriptum. W 2006 roku 27% maturzystów zdawało maturę rozszerzoną z języka polskiego (rozszerzona to taka, jaką za komuny zdawali wszyscy). W roku 2007 ten odsetek spadł do 11%, a w roku 2008 zaledwie do 7%. Ostatnie trzy lata – 27%, 11%, 7%. Czy ktoś bije na alarm?
Media donoszą, że w Polsce brakuje architektów, inżynierów, informatyków i że większość młodych ludzi wybiera studia humanistyczne. Z maturą podstawową? Zaglądam do sieci - na Uniwersytecie X studiuje 40 tysięcy osób .Najliczniejszymi wydziałami są humanistyka oraz prawo i administracja. Nieprzerwanie od kilkunastu lat największe zainteresowanie jest pedagogiką i socjologią. Filolodzy, pedagodzy, prawnicy bez matury rozszerzonej z języka polskiego?
Uniwersytet Warszawski – internetowa rejestracja kandydatów na studia - Wydział Polonistyki - Filologia polska, literatura polska i język polski w cywilizacji europejskiej, stacjonarne pierwszego stopnia. W postępowaniu kwalifikacyjnym będzie brany pod uwagę wynik egzaminu maturalnego z przedmiotu - język polski – poziom podstawowy albo rozszerzony. Na filologię polską na UW można się dostać mając maturę podstawową z języka polskiego !
Ukryta przyczyna jest lepsza od jawnej, ale czy zna ktoś jawną przyczynę ? Chodzi o produkcje mediotów?
Inne tematy w dziale Polityka