18 listopada 2005 – na forum kraj GW cytowałem Nowakowskiego:
„Ten wariat Ronald Reagan chce się bawić w „wojny gwiezdne". Nic z tego nie wyjdzie, ale dla Polski to bardzo niebezpieczne. Tak mniej więcej wygląda
propaganda, którą raczyli nas towarzysze w czasach stanu wojennego. Przez następne lata partia moskiewska wykpiwała pomysły tzw. Inicjatywy Obrony Strategicznej, nad którą spokojnie i bez nadmiernego hałasu pracowano w Pentagonie. Kiedy w roku 1999 staliśmy się członkiem NATO, okazało się, że prace nad antyrakietową tarczą są już mocno zaawansowane.
Afera wybuchła kilka dni temu na skutek przecieku, według którego jedno z centrów tarczy antyrakietowych ma się znajdować na terytorium Polski. Komentatorzy natychmiast wyciągnęli fragment programu Prawa i Sprawiedliwości o tym, że jednym z celów rządu powołanego przez tę partię będzie zabieganie o rozmieszczenie amerykańskich rakiet w naszym kraju.
Mam nieodparte wrażenie, że poruszamy się w oparach kompletnego absurdu. Trudno o lepszą dla Polski wiadomość, że obok Alaski i Kalifornii, Polska ma być trzecim filarem tarczy antyrakietowej. W końcu od 10 lat nasze rządy zabiegają o jak największą obecność amerykańską w Polsce: ekonomiczną, polityczną, a przede wszystkim wojskową. Bez pomocy Stanów Zjednoczonych trudno myśleć zarówno o ustabilizowaniu kruchej niepodległości Ukrainy, jak i budowie trwałego bezpieczeństwa energetycznego Polski i jej sąsiadów, nie mówiąc już o demokratyzacji Białorusi. A tak się dziwnie składa, że Amerykanie angażują się tam, gdzie są ich bazy wojskowe albo wielkie inwestycje gospodarcze. Debata o polskim uczestnictwie w światowej tarczy antyrakietowej będzie znakomitym testem dla polskich mediów i polskiej prasy politycznej. Tu żarty się kończą, bo po zainstalowaniu pierwszej amerykańskiej rakiety trzeba będzie porzucić nadzieje na powrót Polski do postsowieckicj strefy wpływów. Krótko mówiąc, partia Moskwy w mediach i Sejmie zrobi wszystko, aby do budowy bazy nie doszło.
Będziemy się dowiadywali, że silosy spowodują osuszenie jeziora Śniardwy, wyginięcie świstaków, masowe zubożenie polskich chłopów i odcięcie dostaw ropy naftowej. Dowiemy się również bez wątpienia, że polski rząd składa się z jurgieltników Ameryki, a żona jednego wiceministra została skorumpowana za pomocą zaproszenia do restauracji MacDonald. Kanonada propagandowa będzie zapewne największą tego typu akcją w historii niepodległej Polski.
Pozostaje mieć nadzieję, że ekipa Kazimierza Marcinkiewicza nie wystraszy się tych wrzasków i będzie robiła swoje.
Na dodatek wycinki prasowe i nagrania telewizyjne powinny raz na zawsze zdemaskować rosyjską agenturę wpływu, bo Moskwa wykorzysta ją całą do ostatniego agenta włącznie.
JERZY MAREK NOWAKOWSKI”
W marcu 2006 pisałem:
„test polskich mediów i partii Moskwy w mediach” Geremek o Putinie w sprawie Katynia - "Putin nie wie co robią podlegli mu urzędnicy." Geremek kontynuatorem szkoły historycznej, która mówiła o dobrym batiuszce Stalina i złych "urzędników".
Przypominam, że Geremek był początkowo przeciwnikiem polskiej obecności w NATO, wbrew bogatej w kłamstwa hagiografiii profesora sekretarza.
Monika Olejnik, pełna zatroskania, zaczęła program od Katynia, od stosunków polsko-rosyjskich, a potem stworzywszy odpowiednią atmosferę,
podkład, przeszła do tarczy rakietowej. Czy potrzebna jest debata sejmowa, oto główne pytanie jakie sobie zadają zatroskani o stosunki polsko-rosyjskie Geremek i Olejnik, o Olejniczaku nie warto wspominać.” Wtrącenie: CZY DZISIAJ GEREMEK MÓWI O DEBACIE SEJMOWEJ ? Aby przedstawiono argumenty przeciw ? Niech
I notkę kończyłem tak:
a nasza kochana wyborcza? tytuł jednego zartykułów: "Tarcza antyrakietowa to kosmiczna linia Maginota"
Pytania z artykułu grudniowego w Gazecie W.:
Czy budując bazę, warto zaogniać stosunki z Rosją?
Czy opłaca się to nam z perspektywy bieżących gier politycznych - i z Rosją i krajami "starej" Unii?
+ + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + +
Wyborcza pytała o perspektywę bieżącą. A perspektywa wielu lat? Czy NATO, UE i włąśnie tarcza antyrakietowa – to nie jest polska racja stanu.
Przypomnę fragment artykułu Alaina Besancona z 1990 roku.
ODPOWIEDŹ ADAMOWI MICHNIKOWI
„W polityce zewnętrznej utworzyła się oś Moskwa-Warszawa. W „Litieraturnoj Gazietie" Michnik dał wyraz swemu zadowoleniu z tego, że wojska sowieckie raczą pozostać w Polsce. Zarzucono mi, że wspomniałem o Targowicy. A przecież ta grupa zdrajców nigdy nie zaaprobowała przedłużenia okupacji trwającej 45 lat.
Byliśmy świadkami, jak Jaruzelski i Mazowiecki usiłowali w Paryżu reanimować sojusz francusko-rosyjski wymierzony przeciw Niemcom, który tak drogo kosztował Europę i Polskę. Jak Wałęsa, używając szalonych wręcz sformułowań, groził Niemcom zagładą atomową. Jak ten sam Wałęsa domagał się jako rzeczy samo przez się należnej subsydiów, które umacniają obecny, dwuznaczny system i pośrednio przynoszą korzyści okupantowi.
Widzieliśmy zakłopotanie Polski wobec bohaterskiej postawy Litwy, która w warunkach tysiąckroć trudniejszych próbuje dokonać tego, przed czym Michnik i jego przyjaciele cofają się od trzech lat. Wszyscy niestety opuścili Litwę, ale Polska powinna wiedzieć, skąd wywodzili się jej najwięksi królowie i poeci.
(…)
To, co dzieje się w Polsce, to właśnie to, czego chciał dokonać Gorbaczow u wszystkich swych satelitów. Niemal wszędzie manewr ten zakończył się niepowodzeniem. Powiódł się w Polsce i to jest największym sukcesem Gorbaczowa. Ma w tym swój udział Michnik
„Orientacja na Prawo" nr 64/1990
Kto pamięta pomysł NATO bis tandemu Wałęsa Wachowski? Kto pamięta co Michnik pisał, gdy bohaterska Litwa odzyskiwała niepodległość ? Kto pamięta, że Tadeusz Mazowiecki chciał by wojska sowieckie pozostały w Polsce?
To jeszcze jeden fragment dla cierpiących na michnikozę artykułu Besancona:
„Drugim takim, jeszcze bardziej absurdalnym posunięciem z waszej strony było niewykorzystanie sprzyjającego momentu, aby zażądać wycofania wojsk sowieckich z Polski.
Kiedy Michnik powiedział, że jest rzeczą ze wszech miar pożądaną, aby wojska sowieckie pozostały w Polsce, by bronić Polski przed Niemcami, porównywałem to w polemice z nim do Targowicy i jestem przekonany, że to ja miałem rację, a on się mylił.”
Dzisiaj w TVN tarcza - tak, tarcza - nie, dzielenie włosa na czworo, szukanie źdzbła w tarczy .. patrz artykył Nowakowskiego - nic się nie zmieniło –moment historyczny który zadecyduje czy w koncu wyrwiemy się z sowieckiej sfery wpływów - a w TVN 24 główna analityczka ... spikerka Grysiak. Mamy się nie spieszyć, mamy się nie podlizywać Amerykanom, no i dzielenie się troskami Olejniczaka i Zemke.
Milczą posłowie PO, a posłowie PiS jasno stawiają sprawę: Brak tarczy antyrakietowej w Polsce, to zweycięstwo Rosji.
Nowakowski pisał trzy lata temu w Gazecie Polskiej:
"Na dodatek wycinki prasowe i nagrania telewizyjne powinny raz na zawsze zdemaskować rosyjską agenturę wpływu, bo Moskwa wykorzysta ją całą do ostatniego agenta włącznie."
Inne tematy w dziale Polityka