Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska
58
BLOG

Jerzemu Jachowiczowi - komentarz do "Dorna fobie medialne" i "Os

Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska Polityka Obserwuj notkę 9

Szanowny Panie Jerzy,

Poczułam się obrażona wyrażoną również w moim imieniu, Pana radością z "prezentu pod choinkę" jaki opisał Pan w artykule „Ostatni test dla PiS”- ale jeszcze bardziej obrażają mnie wpisy pod Pana bardzo mądrym tekstem „Dorna fobie medialne”, atakujące Pana na oślep i świadomie "poniżej pasa".

Blogooblatywacz, oksymoron, dowolny obywatel, DE - dyżurne dupki ( to okreśenie, mam nadzieję, jest dla nich zrozumiałe i dlatego je świadomie stosuję) z jakiejś młodzieżówki ( sądząc po stylu, z Samoobrony) popisują się niewiedzą, "inteligencją inaczej" i chamstwem.

Sam fakt, ze ośmielają się, że czują się uprawnieni do prezentowania Panu, właśnie Panu, swojego wulgarnego języka, prymitywnego myślenia i trywializmu - zawdzięcza Pan polityce Jarosława Kaczyńskiego i dokonanej przez niego nobilitacji plebsu i chamstwa.

Ich bohaterką, choć negatywną, jest Aneta K. głównie z powodu zaatakowania ich idoli, ludzi, z którymi utożsamiają się i którzy uosabiają ich marzenia o karierze. Stąd skupienie się na problemie ojcostwa dziecka Anety K., stąd szerokie rozpisywanie się na temat konduity tej pani. To ich świat.

 

Niewiedza Anety K. co do ojcostwa własnego dziecka istotnie jest czymś niezmiernie rzadko spotykanym i jeśli gra ona prawdziwą Anetę K. - to bez wątpienia zasługuje na słowa krytyki. Ale jeśli Aneta K. gra jakąś nieznaną nam rolę, gra o "coś" i na dodatek z "kimś" - to problem moralny schodzi na plan dalszy, wyparty przez pytanie: „Qui bono?”

 Istotą zarzutu wobec Łyżwińskiego i Leppera, a także po enuncjacjach innych kobiet, zarzutów wobec innych członków Samoobrony -  nie jest czyjekolwiek ojcostwo, ale przestępstwo, czy raczej kilka przestępstw, umownie i "zbiorczo" określanych jako " seks za pracę".

I to jest istota sprawy.

I w tej sprawie toczy się postępowanie prokuratorskie.

I w tej sprawie pojawią się, lub nie pojawią zarzuty prokuratorskie.

I na to czeka Jarosław Kaczyński.

I na to my, obywatele, czekamy.

.Myślę, że sprowadzenie sprawy do kwestii ojcostwa jest bardzo „na rękę” Samoobronie, bo spycha na dalszy plan sedno sprawy: wymuszania korzyści za zatrudnienie, szantaż, groźby karalne, korupcję, nadużywanie stanowiska, opłacanie usług seksualnych pieniędzmi podatnika i parę pomniejszych zarzutów.

Wrzask jaki dziś podniósł Lepper , grożąc likwidacją GW jest o tyle śmieszną, co żałosną próbą odwleczenia nieuniknionego. A także próbą zakrzyczenia rzeczywistości.

 

Pomijam ewentualne dochodzenie prawdy, co do ojcostwa swojego dziecka, jakie zapowiedziała Aneta K. wobec Leppera – bo to, tak jak i dziś oficjalnie zaprzeczone ojcostwo Łyżwińskiego nie ma nic do rzeczy, poza jednym, jedynym aspektem:  utrzymywania kontaktów seksualnych z Anetą K. Prosty dowód potwierdzający takie kontakty co do Łyżwińskiego został obalony. Jednak nie jest to jedyny dowód jaki może zdobyć prokuratura, której poza faktem utrzymywania kontaktów seksualnych, są przede wszystkim potrzebne dowody wymuszenia tych kontaktów przez ludzi z Samoobrony.

Trwa przesłuchiwanie świadków.

Ale ani Lepper, ani Łyżwiński nie byli jeszcze przesłuchiwani.

Czekamy więc na dalszy ciąg sprawy.

 

Jednakże wobec  faktu, że wyżej wymienione zarzuty wobec Samoobrony stawiane są przez wiele osób, że konto Samoobrony obciążają dodatkowo, uzasadnione podejrzenia o przestępstwa jej członków. byłych i obecnych, takie jak: pedofilia, gwałt, oszustwo, fałszerstwo, pobicie, nadużycie finansowe , okradzenie zwłok, malwersacje, że wloką się za nimi czyny nieetyczne i powszechnie uznane za naganne jak: korzystanie z usług prostytutki,

aprobata kobiet Samoobrony dla jurności swoich mężów „używających sobie" z innymi kobietami, rozrzutne szafowanie pieniędzmi przyznawanymi z kasy państwowej na prywatne przyjemności, handel miejscami na listach wyborczych, weksle, nie wypłacanie się ze zobowiązań finansowych, – uczynienie z takich ludzi, rządzących Polską współkoalicjantów – obciąża osobiście Jarosława Kaczyńskiego, który nie może bronić się niewiedzą  na temat Samoobrony, bo jest to wiedza w Polsce powszechna. Nie może się bronić także, wolą naprawy państwa, do czego niezbędną większość sejmową zapewniał mu alians z Samoobroną – bo oddawanie wysokich stanowisk w państwie i ogromnej ilości pomniejszych stołków w całej Polsce, niekompetentnym matołom w zamian za korzyści jest i szkodliwe i demoralizujące i z góry skazujące wszelkie szczytne przedsięwzięcia na porażkę.

Idea: cel uświęca środki – skompromitowała się na tyle dawno, że użyta w formie przeczącej, stała się porzekadłem, stosowanym przez wychowawców w celu budowania prawidłowego systemu wartości dzieci i młodzieży.

Skandal w Samoobronie, skandal w Lidze Polskich Rodzin, skandal w Prawie i Sprawiedliwości, postawa ministra Dorna (opisywana dziś przez Pana), skandaliczna sprawa wiceministra Surmacza, - to w prostej linii skutki decyzji Jarosława Kaczyńskiego o zawarciu koalicji z „ludźmi o złej reputacji”.

Jeśli prokuratura postawi zarzuty wobec ludzi Samoobrony, będzie to tylko jeszcze jednym przyczynkiem do złego rządzenia Polską przez Prawo i Sprawiedliwość i potwierdzi i bez tego znaną, smutną prawdę, że Jarosław Kaczyński obraził Polaków stawiając na czele narodu ludzi niegodnych, że utracił moralne prawo do rządzenia Polską i powinien poddać się osądowi społecznemu jakim są przyśpieszone wybory.

                

                                    

Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska   Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/     "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi". /Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/   &amp

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka