Prezydent Polski, już w momencie podjęcia decyzji o kandydowaniu, przestał być osobą prywatną. Świadomość wagi wypowiadanych słów i odpowiedzialności za nie winna być mu znana.
Jego prywatność jest ograniczona do kontaktów z wybraną grupą osób w prywatnej, zamkniętej części pałacu prezydenckiego i innych wydzielonych miejsc..
W żadnym wypadku, podczas konferencji prasowej, w żadnym jej momencie, Prezydent NIE JEST OSOBĄ PRYWATNĄ!!!To elementarz wiedzy protokolarnej.I jeśli Prezydent , lub jego ludzie tego nie wiedzą - tym bardziej jest to wstrząsające, bo świadczy o kompletnej IGNORANCJI i NIEKOMPETENCJI zarówno Prezydenta, jak i jego totumfackich, którzy na dodatek ( nie tym razem, ale podczas jednej z wcześniejszych konferencji) pozwalają sobie przy otwartym mikrofonie, na zupełnie skandaliczne zwracanie się do Prezydenta per "ty".
Świadomość, co obniża autorytet i powagę państwa jest, jak widać, nieznana tym, którzy utożsamiając się z "kolegą prezydentem", NIE UTOŻSAMIAJĄ SIĘ Z POLSKĄ!!!
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka