Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska
94
BLOG

Wojciechowi Sadurskiemu o konserwatyźmie słów kilka

Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska Polityka Obserwuj notkę 10

Nie ma Pan racji.

Przede wszystkim nazywając obecną władzę konserwatystami. To w najczystszym wydaniu socjaliści z dążnością do hegemonii i kontroli wszystkich grup społecznych i wszelkich dziedzin życia. Wszakże dążność nie oznacza automatycznie realizacji powyżej wymienionych celów.
Odrzucam pańskie określenie: "tradycjonalistyczno-konserwatywne", ponieważ w polskiej tradycji, a zatem i w polskim konserwatyźmie nie mieszczą się podane przez Pana przykłady "obowiązujacej obecnie w Polsce poprawności politycznej". Takie zjawisko dotyczy niewielkiej grupy osób, w żadnym wypadku nie jest obowiązujące w Polsce.
Konserwatyzm przenosi szlachetne idee będące skutkiem rozwoju myśli społecznej, opartej na chrześcijaństwie, w przypadku Polski na katolicyźmie z wszelkim poszanowaniem praw i godności człowieka, ale także z nazywaniem rzeczy i zjawisk po imieniu.
To Pan używając np. kokieteryjnego słowa gej, nieznanego w języku polskim, przeciwstawia je chamskiemu i ordynarnemu określeniu homoś. Konserwatysta używa określeń zgodnych z językiem, nauką i kulturą polską, czyli pederasta lub homoseksualista. W języku potocznym, a ten dotyczy także liberałów i lewicowców znamy określenia: pedał, ciota - i nie mają one nic wspólnego z poglądami politycznymi, a jedynie z kulturą.
To Panu słowo: "kaleka kojarzy się negatywnie, jako ktoś godny pogardy" - żaden konserwatysta takich skojarzeń nie ma, przeciwnie, w słowie "niepełnosprawny" dostrzega właśnie chęć znalezienia wytrycha, żeby problem ludzi kalekich zepchnąć na margines i czyniąc z nich (poprzez język - w pojmowaniu) "sprawnych inaczej" odciążyć poprawne politycznie społeczeństwo z odpowiedzialności za ich los i za ich kalectwo.
To, że Cyganie sami siebie określają mianem Romów nie jest wystarczającym powodem do zamiany słowa Cygan, na Rom i to bez wzgledu na skojarzenia, które zresztą są wynikiem wielowiekowych doświadczeń. Przecież w języku chińskim istnieje wiele określeń narodowości, ale nikt nie proponuje, żeby jakimkolwiek z nich, a tym bardziej wszystkimi, zastępować w Polsce słowo Chińczyk, jakkolwiek by źle się ono nie kojarzyło.
Kłamstwem zaś jest Pana twierdzenie:"śmiech konserwatystów nad takimi pomysłami semantycznymi był zazwyczaj rechotem ludzi sytych z dążenia biedaków i wykluczonych do elementarnej godności."
Nie ma w konserwatyźmie takiej antynomii.
Jest natomiast głęboka niezgoda na propagowanie relatywizmu moralnego, zacieranie znaczeń, zmienianie sensu zjawisk - słowem tego wszystkiego co niesie w sobie "poprawność polityczna" jako twór lewicowej ideologii.

Proszę zauważyć, że nie używam określenia: "liberalnej" ideologii. Nie używam, ponieważ liberalizm jest tak niejednorodny i tak różne zawiera treści, często sprzeczne, że należałoby za każdym razem gdy mowa o liberaliźmie używać co najmniej kilku przymiotników dla uściślenia z jakim to liberalizmem mamy do czynienia.
To tyle w kwestiach semantycznych.

Co do kwestii nazwanych przez Pana merytorycznymi, proszę wybaczyć, ale potraktuję je en bloc : pomylił Pan zwyczajne chamstwo z konserwatyzmem, tradycją i prawicowością. Jednakże sam fakt możliwości takiej pomyłki wystawia Pana rozumowaniu nienajlepsze świadectwo.
Przytoczone przykłady nijak się mają do konserwatyzmu i jeśli nawet są wynikiem języka, retoryki i stylu ludzi obecnej władzy, to także są raczej przejawem dosadności określeń, a nie odzwierciedleniem niecnych i realizowanych zamiarów, które Pan opisuje. Proszę mi wierzyć, że nikt w Polsce, nawet PiS czy LPR nie nawołuje do bicia dzieci, nie nazywa ludzi innych wyznań gorszymi, czy dąży do ograniczenia ambicji zawodowych i społecznych kobiet. I istotnie w wolnym kraju, a takim, dzięki Bogu, jest Polska, w kraju wolności słowa, poglądów i myśli - jeden wybiera Michnika, a drugi Łysiaka jako autorytet, a jeszcze trzeci np. Jana Pawła II.


Fakt, że i Pan i ja możemy o tym swobodnie pisać jest tego wymownym dowodem

Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska   Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/     "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi". /Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/   &amp

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka