Jako osoba o bardzo spokojnym i łagodnym charakterze niezmiernie rzadko denerwuję się i ulegam, tak zwanym, złym emocjom. Wokół siebie mam zbudowany świat, który kocham i który dostarcza mi wzruszeń i którego codzienność jest dla mnie bezpieczną i cenną opoką.
Ale polityka w Polsce i jej skutki, nie pozostają bez wpływu na życie moje i moich bliskich.
Drapieżność i nieprzyjazność państwa wobec obywateli godzi w zbyt wielu rodaków, także we mnie.
Wszechobecna, rozdziawiona, rekinia gęba państwa, pochłaniającego nasz spokój, nasze perspektywy, nasz trud codzienny, nasze pieniądze, tworząca z nas ławice małych rybek bez znaczenia, pływające zgodnym rytmem bez wzajemnego porozumienia w kierunkach wyznaczanych koniecznością uniknięcia zderzenia z drapieżnikiem - trwa nieprzerwanie od II wojny.Rekin nie pozwala na na samodzielność i realizację indywidualnych planów młodym rybkom. Rekin bezlitośnie żeruje na najsłabszych, starych rybach, którym zabiera możliwość spokojnej i godnej starości i które osłabione i chore mrą w poczuciu strachu i osaczenia.A ryby w średnim, produkcyjnym wieku jeszcze nie wiedzą o tym, że czeka ich taki sam parszywy i nędzny los na starość, bo rekin sam dla siebie i swoich pobratymców zagarnia wszystko co najlepsze im pozostawiając ochłapy, bo przecież ma świadomość, że musi pozwolić na jakie takie przetrwanie tego z czego i czym żyje.
Ze smutkiem konstatuję, że zmieniają się rekiny - przewodniki stada, ale to wciąż to samo stado i tylko dla lepszego żerowania i zmylenia ławicy wysuwa na czoło co jakiś czas, nieco inaczej z pozoru wyglądające osobniki.
I nawet jeśli udaje się sporej grupie ryb uciec i przyłączyć się do świata wolnych ryb - to tym bardziej widzi się kontrast i beznadzieję naszej sytuacji i tym wyraźniej dostrzega się niepohamowaną żarłoczność panujących nad nami rekinów.
Nie każ mi więc, bym odpoczęła i dla własnego spokoju, rybim zwyczajem zamilkła. Skoro dobry Bóg dał mi dar mówienia - nie mogę tego daru odrzucić, bo rozumiem, że dał mi go po coś, w jakimś Sobie znanym celu.
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka