Kiedy Jan Rokita z trybuny sejmowej zakrzyknął owe pamiętne słowa, stały się one przedmiotem ataku i prób ośmieszenia ich autora. Wielokrotnie w wypowiedziach zwolenników PiS czytałam kpiące słowa, mające być dowodem na niezrozumienie sytuacji i brak odpowiedzialności za Polskę prominentnego polityka Platformy Obywatelskiej, gdzie słowa „Nicea albo śmierć” były traktowane niemal jak zarzut, niemal jak obelga. Panie i Panowie, którzy w dziś prowadzonej polityce zagranicznej obecnego rządu dostrzegacie właściwy kierunek i pozytywne skutki – przeczytajcie uważnie poniższą wiadomość, a być może otworzą się wam oczy na to czym różni się troska o dobro Polski oparta na mądrym uporze od opartej na uporze głupim..A także, jakie skutki przynosi działalność, a raczej jej kompletny brak, obecnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych i ilość pozyskanych dla spraw Polski sojuszników.Dodam tylko, że podjęte decyzje określą naszą pozycję w Unii Europejskiej i w jej najbardziej istotnym organie jakim jest Rada UE.
"Polska osamotniona w walce o zmianę systemu głosowania"Polska jest osamotniona w swoich staraniach o zmianę systemu głosowania w Unii Europejskiej - uważa niemiecki eurodeputowany Elmar Brok. - Domaganie się tego (zmiany) przez Polskę jest jak najbardziej uprawnione, jednak Warszawa jest w tych żądaniach osamotniona - powiedział Brok w opublikowanej rozmowie z dziennikiem "Der Tagesspiegel".
Brok wyraził przekonanie, że podczas szczytu UE w czerwcu w Brukseli przywódcy 27 krajów członkowskich podejmą decyzję o powołaniu konferencji międzyrządowej, która zajmie się rozwiązaniem problemu unijnej konstytucji. Żądanie Polski, by cofnąć przewidzianą w konstytucji utratę głosów Polski, nie stanowi przeszkody w powołaniu konferencji - uważa Brok. Obowiązujący obecnie traktat nicejski daje Polsce 27 głosów w Radzie UE, tylko o dwa mniej niż posiadają największe kraje: Niemcy, Wielka Brytania czy Francja. Zaproponowany w Traktacie Konstytucyjnym podział głosów zwiększa wpływ największych krajów, szczególnie Niemiec. Miałyby one 82 głosy wobec 38 Polski.
Polska opowiada się za zmianą systemu głosowania w celu zapewnienia lepszej ochrony interesów państw małych i średnich. Polska propozycja kompromisu zakłada, że głosy każdego kraju są w przybliżeniu proporcjonalne do pierwiastka kwadratowego z liczby jego ludności. Na takim systemie głosowania zyskują przede wszystkim kraje średnie: Polska, Hiszpania, Rumunia i Holandia. Tracą największe: Niemcy, Francja i Wielka Brytania."
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka