http://antek.salon24.pl/index.html
Argumentacja niedouka jakim jest Maryla pełna popisów ignorancji, złej woli, prymitywna i oszczercza - skutkuje takze wbijaniem sobie samemu i PiS przy okazji gwoździa do trumny.
Weszłam na jej blog jedynie z powodu zachęty galopującego majora do przeczytania tam polemiki z grzesiem.
I natknęłam się na passus przypisujący mord sądowy na rotmistrzu Pileckim ( Maryla przytacza to właśnie nazwisko) wszystkim rodzicom Bogu Ducha winnych ludzi, których Maryla w imieniu Kaczyńskich i niejako za nich boi się jak diabeł święconej wody - tylko nie temu jedynemu zbrodniarzowi, który wydał wyrok śmierci.
A tym zbrodniarzem był ojciec OBECNEGO WICEMINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI ( też kanalii z czasu stanu wojennego) sędziego Andrzeja Kryże - ROMAN KRYŻE.
Ten wielokrotny zbrodniarz sądowy ma na sumieniu wiele wydanych i wykonanych wyroków śmierci na AKowcach i niepodległościowcach. Także w procesie o przestępstwo gospodarcze JEDYNY wyrok śmierci jaki zapadł w Polsce - został wydany przez niego. Chodzi o wyrok kary śmierci w 1964 wydany na ojca aktora Pawła Wawrzeckiego w tzw. aferze mięsnej.
Polskie prawodawstwo i sądownictwo nie zna takiego drugiego przypadku bestialstwa sądowego.
Korporacyjność polegająca na promowaniu dzieci i wprowadzaniu ich w kręgi zawodowe ojców ( którą tak ponoć rozbija PiS) w tym przypadku jawi się jak na dłoni. I bez wątpienia da się zastosować tu powiedzenie: niedaleko pada jabłko od jabłoni.
Dlaczego więc syn zbrodniarza i sam łajdak znajduje nie tylko miejsce we władzach Polski z nadania PiS, ale, o ironio - jest to niezwykle eksponowane miejsce, w którym ponoć rozgrywa się batalia o nowy kształt polskiego prawa i polskiej sprawiedliwości?
Spróbujmy na to odpowiedzieć:
Może dlatego, że droga synów aktywistów PZPR: Kaczyńskich, Dorna i Ziobry też ociera się o korporacyjność, a w każdym razie o ułatwienia w robieniu kariery czy to "naukowej" jak w przypadku Kaczyńskich, czy w ogóle możliwości dostania się przeciętniaków z odpowiednich rodzin na studia z automatycznym zagwarantowaniem im ich ukończenia.
Powiązania rodzinne ( wspólna praca ojców Dorna i Kaczyńskich dla PZPR), specyficzny tryb życia w warunkach dużo lepszych niż funkcjonowała w czasach stalinowskich reszta społeczeństwa - prawo do dużych mieszkań, często w specyficznych, wyizolowanych osiedlach ( głownie Żolibórz), przeznaczonych wyłącznie dla środowisk wspierających komunę, także środowisk żydowskich, które włączyły się w budowę komunizmu w Polsce , często jeszcze przed wojną (ojciec Dorna - przedwojenny aktywista Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy), praca w instytucjach państwowych dla żon i rodzin ( np. PAN), które były infiltrowane przez UB o SB lub np. jako szefowie dużych instytucji takich jak uzdrowiska ( ojciec Ziobry w Krynicy ) - to wszystko stwarzało dzieciom tych rodzin niepowtarzalny klimat rozwoju z równoczesną nauką koniunkturalności i szybko pojmowaną wiedzą co się opłaca i w jakim kierunku wieje wiatr historii.
Patrząc dziś na przypisywanie sobie kombatanctwa przez Jarosława Kaczyńskiego, który nie był internowany, który nie przesiedział ani jednego dnia w więzieniu, nie odniósł żadnego uszczerbku, nie poniósł żadnej osobistej straty - rozumiem dalczego taki Kryże, czy inny Jasiński może pełnić w jego rządzie funcję ministra, a całą czereda pomniejszych czerwonych pełni pomniejsze funkcje.
Rozumiem dlaczego dla posiadania władzy wchodzi w układy z partią zakładaną przez WSI.
I rozumiem też dlaczego takie maryle bąkające o swojej przynależności do "Solidarności" - co w warunkach funkcjonowania pod anonimowym nickiem jest przecież kompletnie niesprawdzalne - podejmują działania dyskredytujące każdego kto w ich ocenie tej władzy zagraża.
Rozumiem też dlaczego do tej pory obecna władza zrobiła wszystko co możliwe by nie dopuścić do otwarcia wszystkich akt IPN.
Działalność Maryli, kiepska jakościowo, żenująca intelektualnie - ma swoje dobre strony: obnaża prymitywną kłamliwość "pracowników PiS" i ich obawy przed ujawnieniem prawdy.
Ujawnia brak etyki a także całkowity brak oparcia w katolicyźmie, którym PiS posługuje się hasłowo i instrumentalnie.
Moim zdaniem to dobrze, że są takie maryle - bo ułatwiają wielu ludziom zobaczenie prawdziwego oblicza tej postmagdalenkowej władzy.
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka