Beata Szydło, z miną jakby jej coś, gdzieś kisło – mówi: „W Polsce jest dwóch polityków, którzy mają realny wpływ na polską politykę. To PAN PREMIER PREZES JAROSLAW KACZYŃSKI i premier Donald Tusk.”/cytat z pamięci/
Jakże ładnie wpisują się jej słowa w mój poprzedni tekst i wszystkie inne moje teksty. Jak dobitnie ilustrują to straszliwe parcie na to, by umniejszając rolę legalnych, demokratycznie wybranych władz polskich, przydawać większe znaczenie, sztucznie tworzoną rangę i tę nabożną cześć, jaką żywią wdzięczni totumfaccy do swojego pana – szeregowemu posłowi Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Okazując litość Beacie Szydło z powodu tego najwyraźniej nie do opanowania kiśnięcia czegoś gdzieś tam – skupmy się tylko na poprawnym napisaniu tekstu, który właśnie była wygłosiła. Otóż jeśli nawet uznamy prawo pani Szydło do stawiania na piedestale człowieka, który w końcu uczynił z niej kwiatek do swojego kożucha, to niewątpliwie wariant poprawny tej dogłębnej konstatacji powinien zgodnie ze stanem faktycznym brzmieć w kwestionowanym przez mnie i przez zdrowy rozsądek fragmencie: Pan Premier, Prezes Donald Tusk i Pan Prezes, Premier Jarosław Kaczyński.
Pozbawienie Donalda Tuska aktualnie pełnionej funkcji prezesa Platformy Obywatelskiej – partii RZĄDZĄCEJ aktualnie Rzecząpospolitą Polską – być może wynika z niewiedzy pani Szydło przejętej bardziej owym wspomnianym kiśnięciem czegoś gdzieś tam, niż tym kto, jakiej partii prezesuje. Poza, oczywiście partią „Pana Premiera Prezesa Jarosława Kaczyńskiego”
Stawianie na drugim miejscu premiera Tuska, AKTUALNEGO premiera polskiego rządu, po PREMIERZE Kaczyńskim, który jak powszechnie wiadomo z woli narodu, woli Polaków, szczęśliwie premierem być przestał już ponad trzy lata temu stając się absolutnie, nieodwołalnie i na zawsze BYŁYM PREMIEREM - to jednak poseł, a tym Beta Szydło jest właśnie, powinien chyba wiedzieć, nawet jeśliby jej ostatecznie skisło to, co gdzieś tam....
Co do treści wypowiedzi naszego kwiatka do kożucha „pana premiera prezesa” - nie warto nawet zastanawiać się, co też autorka tego aktu lojalności i PARTIOTYYZMU miała na myśli – wszak nie ma to absolutnie żadnego znaczenia.
To tak mniej więcej, jakbym ja powiedziała, że na politykę świata mieli zasadniczy wpływ dwaj politycy: Pan Prezydent Profesor Lech Kaczyński i prezydent Barak Obama.
No...hej... Nie śmiejcie się tak głośno!
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka