Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska
1108
BLOG

Wałbrzyska zaraza. Jak to działa?

Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska Polityka Obserwuj notkę 42

 

Ano działa to tak, że jeden pisze, co ma myśleć drugi. I drugi pisze potem, co myśli.

Obaj myślą, że są cwani, bystrzy inteligentni – bardziej niż ci, do których piszą.

Jeden pisze, że starania i zabiegi, wysiłek podjęty, by osiągnąć upragniony cel – to w gruncie rzeczy dowód na coś wręcz przeciwnego, na odpuszczenie i poniechanie pewnego przecież sukcesu.

Klęska, kompromitacja Kaczyńskiego, ośmieszenie się przed Polakami w Wałbrzychu, ten wyjazd tam z całą świtą, w asyście obstawy i tworzących tło baronów pisowskich o wystraszonych oczach i ściągniętych sztuczną powagą tępych twarzach.

Klęska straszliwie bolesna, bo Kaczyński był pewien sukcesu, tak samo, jak w 2007 roku. I tak samo obity boleśnie przez wyborców, z najgorszym wynikiem, wyprzedzony przez wszystkich innych, na szarym końcu poparcia społecznego – zamilkł.

Nie da się tej klęski przekuć na sukces.

Nie da się, mimo, że wymyślono sprytnie kandydata – organistę (a więc Kościół go poprze, co oznacza, że starzy za nim zagłosują) i młodego ( więc i młodzi ludzie będą go woleć od starszych kandydatów).

I kicha.

Wałbrzych odpowiedział Kaczyńskiemu nadzwyczaj liczną frekwencją, jak na wybory uzupełniające.

Odpowiedział plebiscytowo.

Odpowiedział: NIE!

 

I co teraz?

Zamiast tryumfalnego startu kampanii wyborczej – taka kompromitacja osobistego przecież zaangażowania się „panaprezesapremiera”?

A jeśli zaraza wałbrzyska rozpleni się na cały kraj, ba, na Europę i świat?

Teraz, przed wyborami 9 października?

Jeśli wyborcy zobaczą, że nikt nie szanuje, nie ceni, nie podziwia i nie spełnia oczekiwań Kaczyńskiego, nawet wtedy, gdy on sam w swojej bezmiernej łaskawości raczy zjechać do jakiegoś zadupia i je zaszczycić? Jeśli te wałbrzyskie 5 % poparcia spadnie jeszcze o bodaj jeden procencik?

Trzeba więc ludziom powiedzieć, że Kaczyński odpuścił Wałbrzych. Że nie starał się tak, jak się starał. Że nie dość starannie wybrał kandydata, bo gdyby się bardziej zainteresował, gdyby dokładniej przeanalizował, gdyby nie zaufał tak bardzo członkom lokalnej struktury ( która jest a jakoby nikogo nie było) a sam w swoim genialnym umyśle dokonał wyboru – to ho, ho! Kandydat PiS, po TAKIEJ aferze PO, po TAKIM jej nagłośnieniu medialnym przez PiS, po TAKIM uderzeniu w tego Tuska – wygrałby w cuglach.

Tu uśmiech, mój uśmiech, nad głupotą ludzką, która jest przekonana, że mówi do jeszcze głupszych od siebie.

Uśmiech, bo tak w istocie jest.

Bo oto ten już nauczony, co ma myśleć, pisze:

„Platforma Obywatelska, formacja obecnie rządząca ma pewne widoki na to żeby po raz kolejny sprawować władzę.Dla Polski nie jest to rzecz dobra z paru powdów.To, że nastąpi dalszy regres gospodarczy to oczywiste.Ale tu chodzi o zmniejszanie roli Polski na arenie międzynarodowej i europejskiej. Polska przejęła prezydencję.A zaczęta zostala przez żenujące wystąpienie Donalda Tuska.Jegop głupotę i nieuctwo skrytykowal natychmiast zagraniczny dzialacz, zarzucając, slusznie, ślepotę premierowi.Toteż Polacy muszą pamiętać, aby nie dać sięzwieść pięknym słówkom i nei głosować na PO”

/pisownia oryginalna/

„Ma pewne widoki” – czyli mniej więcej jakąś tam szansę, jeśli tylko ludzie dadzą się zwieść „pięknym słówkom” – samemu PANU JAROSŁAWOWI nie zaufali, bo głuptasy dają się zwodzić.

„Nastąpi regres gospodarczy – to oczywiste” -  z czego ta oczywistość, ten pewnik wróżenia z fusów wynika? Ano z  tego, co zawsze, z przekazu, z propagandy pisowskiej wtłukiwanej w głowy nienawykle do myślenia.

„Tu chodzi o zmniejszanie roli Polski na arenie międzynarodowej i europejskiej.” - a czemuż to na tej arenie „międzynarodowej i europejskiej rola Polski zmniejszy się? Ano dlatego, że premierem rządu Rzeczypospolitej nie jest wielki mąż stanu i polityk światowej klasy Jarosław Kaczyński, a Donald Tusk, głupi nieuk, wygłaszający żenujące wystąpienie na początek naszej prezydencji.

A skąd nasz już nauczony co myśleć, wie, że to było „żenujące wystąpienie”?

Ano stąd ,że premierowi Tuskowi słusznie ślepotę zarzucił i skrytykował jego wystąpienie jeden „zagraniczny działacz! 

Jeden ZAGRANICZNY dzialacz!

 

 

Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska   Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/     "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi". /Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/   &amp

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (42)

Inne tematy w dziale Polityka