Mówiłam już, że to premier Donald Tusk rozdaje karty ?
Mówiłam.
Mówiłam, że jest politykiem, któremu cala reszta „przywódców opozycji” nie dorasta do pięt?
Mówiłam.
No i znowu się potwierdziło.
O Grzegorzu Napieralskim w ogóle nie ma co pisać.
Pupil braci Kaczyńskich płaci teraz cenę za „wykończenie” Wojciecha Olejniczka i swoje częste wizyty u Lecha Kaczyńskiego w Pałacu Prezydenckim.
Płaci za przedkładanie własnej kariery nad sukces partii, której przewodzi. Przewodzi ze zgubnym skutkiem. Co przecież tak naprawdę nikogo nie martwi.
Płaci za konszachty i siuchty z Kaczyńskim od dawna czynione, które zrobiły z niego i SLD przystawkę, jak kiedyś z Samoobrony i LPR. Tyle, że tamte zjadł Kaczyński a SLD zjadają wszyscy. Poważni politycy przechodzą do PO. Reszta jak Bóg da. A elektorat – częśc jakaś, na to liczył Kaczyński, zapewne zagłosuje na PiS, ale młodzi lewicowcy pójdą za Januszem Palikotem, co może wprowadzić jego Ruch do Parlamentu.
Za to z pewnością w parlamencie nie znajdzie się i nie sądzę by przekroczył próg trzech procent finansowania z budżetu PJN. Co zapewne wróży wzrost szans powyborczych Pawła Kowala na objęcie przywództwa w PiS. Paradoks?
Ależ skąd.
Oddanie walkowerem zwycięstwa PO przez Kaczyńskiego – wskazuje jasno na to, że czas „małych kaprali” skończył się.
Czy ktoś przy zdrowych zmysłach może potraktować poważnie taką oto sytuację?
Jedna drużyna proponuje mecz drugiej drużynie. Na neutralnym boisku – a precyzyjniej mówiąc na jednym z wielu neutralnych boisk do wyboru.
A ta druga drużyna mówi : nie. Żadnego meczu nie będzie.
Możemy się zgodzić, ale na naszym boisku, z naszym sędzią i przy naszej wyłącznie publiczności i nie na ogólnie przyjętych zasadach, ale według naszych reguł, które tylko my znamy. Acha - i tylko z jedną bramką - waszą.
Śmieszne? Głupie? Pajacowanie?
Tak. Oczywiście, że tak.
No ale jeśli jak zadra tkwi w pamięci bolesna przegrana „genialnego stratega” sprzed czterech lat… A jeśli odeszli co mądrzejsi i została beznadziejna magma wyróżniających się jedynie w wazeliniarstwie dworaków partyjnych… to z czym DO LUDZI?
STRACH – strach panujący w szeregach PiS, zauważalny we wzroście agresji propagandystów pisowskich, nadrabianie dobrą miną do złej a nawet fatalnej gry, zbyt późne „odpuszczenie” szkodzącej wizerunkowi PiS kampanii smoleńskiej, zawłaszczania tragedii i ośmieszająca ją rola Antoniego Macierewicza, absurd wędrownych namiotowych wykładowców ulicznych, chamstwo propagandy Sakiewicza i kłamstwa publicystyki pisowskiej - jakaż to klęska! Jakiż upadek. Jakaż przegrana Kaczyńskiego i jego polityki nienawiści, podziałów społecznych, katolicyzmu w służbie partyjnej, bojówek związkowych i bandziorów kibolskich na usługach.
Walkower.
Bo wstyd będzie mniejszy. Bo być może da się jeszcze raz zabełtać błękit w głowach „ciemnego luda” i tych których „kupią to” pozostanie wystarczająco dużo, by przynajmniej wierchuszka pisowska do sejmu „się dostała”.
No i powiedzcie sami – czyż nie jest genialnym posunięciem Donalda Tuska – potraktować z szacunkiem, dając równe możliwości, zgodne z wszelkimi regułami demokracji – Jarosława Kaczyńskiego?
A że Kaczyński nie jest w stanie temu sprostać…
No to mamy walkower!
*Walkower – w sporcie to przyznanie zwycięstwa jednej z rywalizujących stron z powodu braku przeciwnika, jego wycofania się z zawodów lub dyskwalifikacji
Słowo "walkower" pochodzi od angielskiego "walk-over" (dosłownie: przejść nad kimś).
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka