Zaczyna mnie to denerwować. Czy Pan Paweł Szefernaker musiał we wpisie na tweeterze, tak właśnie skomentować Marsz Niepodległości:
„17:30 między Rondem Dmowskiego a Rondem Waszyngtona dziesiątki tysięcy osób i morze biało-czerwonych flag. Nie ma żadnych symboli organizacji narodowych. Ci ludzie przyjechali na zaproszenie Prezydenta @AndrzejDuda i Premiera @MorawieckiM”.
Jaki sens ma zdanie – "Nie ma żadnych symboli organizacji narodowych". To „biało-czerwona” nie jest ich symbolem? Skąd ta nagła potrzeba odcinania się od „organizacji narodowych”? Przecież to LEGALNIE działające ugrupowania. Bo w BBC oraz w Neuer Zurcher Zeitung już zaczęto okłamywać zachodnią opinię publiczną budując narrację o Marszu zorganizowanym przez władze i „skrajną” prawicę, nieomal faszystów? I dlatego my też musimy zakłamywać rzeczywistość zamiast otwarcie bronić prawdy?
Samego siebie przeszedł Pan europoseł Zdzisław Krasnodębski. Szanowny Pan Profesor, w takim dniu (raz na 100 lat), dzieli się z nami taką oto refleksją na temat wspaniałego Marszu:
„Narodowcy to podobno wielcy patrioci, dlaczego więc w to wielkie, piękne święto piją bez umiaru, przeklinają aż uszy więdną i sikają po bramach?”
Nie wnikam w to, jakim siódmym zmysłem, Pan Profesor rozpoznaje poglądy polityczne po sposobie picia i nie tylko. W końcu Profesor. A może krytykę powinien skierować pod adresem organizatorów – wszak, jak wynika z opisu, nie zapewnili odpowiedniego zaplecza? Żarty na bok. Proponuję nie zrażać sobie Polaków. Premiera Donalda Tuska i tak Pan Profesor nie przebije.
Więcej pokory!!! Bo tylko Stowarzyszeniu (czyt. wieloletniej tradycji Marszu i propaństwowej postawie - porozumieniu z władzami) i głupocie (nadgorliwość jest gorsza, wiadomo od czego) Pani Hanny Gronkiewicz-Waltz oraz dojrzałości przeszło 200 tysięcy Polaków zawdzięczamy ten sukces. Na szczęście, rzutem na taśmę, władze wykorzystały ten „dar losu”. I dobrze.
Dlatego nie odbierajcie nam tej dzisiejszej radości w tak głupi sposób.
Raczej szukajcie w tym fantastycznym wydarzeniu szans na jeszcze lepszą przyszłość.
