W ostatnim czasie zauważalna jest pewna ciekawe tendencja części naszych tzw elit. Przeciwnicy PiS starają sie werbalnie nadać rzeczywistości wygodny dla nich obraz. Widac to wyraźnie w programach tv i portalach internetowych, słychać w radio i na towarzyskich spotkaniach. Każdy ruch PiS jest odbierany jako kompromitujacy dla tej formacji politycznej, z kolei każde posunięcie PO jako co najwyżej nieskuteczne.
Wynika z tego, ze wykształciuchy przypisują innym wyborcom swój sposób postrzegania świata. W ramach tego modelu cokolwiek zrobi PiS jest zawsze złe i ośmieszające. Tzw elita jest w stanie zaakceptowac nawet najbardziej brutalne ataki PO na rząd, PiS i Jarosława Kaczyńskiego. Na PiS można napluć, oskarżyć o łamanie demokracji i wprowadzanie dyktatury, obciążyć winą za rannych i zabitych w wypadkach drogowych i wszystko jest w porządku. Co więcej salon uważa, że tak samo widzi to większość Polaków.
Salon moze tez wiele wybaczyć LiDowi. Kwaśniewski może ośmieszać Polskę za granicą, jednak to nie on bedzie obiektem ataku Geremka w niemieckich mediach. Miller może zapisać się do Samoobrony, jednak Ziomecki i Paradowska będą widzieli w nim bohatera komisji sledczej, ktora obnaży zbrodnie Ziobry
Można zatem powiedzieć, że salon uwierzył we własne kłamstwa, w stworzony przez siebie obraz rzeczywistości. Salon padł ofiarą procesu, który psychologowie nazywają zmniejszaniem dysonansu. Skoro świat nie jest taki jak my chcemy, zmieniamy wyobrażenie o świecie i dalej cieszymy się z rzekomo trafnej analizy rzeczywistości. Powtarzamy sobie, ze jest tak, a nie inaczej i dalej tkwimy w oparach iluzji.
Pocieszające jest to, że tzw elity bardzo boleśnie odczują spotkanie z "prawdziwą' rzeczywistością 21 października. Wtedy okaże się ile warte są sondaże opinii publiczne autorstwa CBOS, OBOB i Gfk Polonia. Wtedy opadnie zasłona i widzowie zobaczą jak bardzo ich oszukiwano. Oczywiście salon wytłumaczy się z błędu - tworząc po prostu nową wersję wirtualnej rzeczywistości.
Jestem finansistą, który stara się nie zapominać o historii, psychologii, polityce i poezji...
"Bo kto nie kochał kraju żadnego i nie żył chociaż przez chwilę jego ognia drżeniem, chociaż i w dniu potopu w tę miłość nie wierzył, to temu żadna ziemia nie będzie zbawieniem"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka