Portal TVN 24 zamieścił takie oto pytania do Jarosława Kaczyńskiego. Postanowiłem wcielić sie w premiera i udzielić odpowiedzi:
Katarzyna Filipowicz: Panie Premierze, jak możecie wymagać od Platformy Obywatelskiej deklaracji, że nie będzie współrządzić z LiD-em, skoro sam Pan przed poprzednimi wyborami deklarował, że "Nie będzie koalicji z Samoobroną ", a jak się skończyło wszyscy wiemy. Myślę, że Pana Tuska przynajmniej stać na to żeby nie okłamywać wyborców, a Pan jest zdolny rzucać kłamstwami jak z rękawa byle tylko wygrać kampanię".
Premier: Możemy Pani zagwarantować, ze nie będzie koalicji z LiD i Samoobroną. jest jasne, ze bylismy zmuszeni do tej nieestetycznej koalicji z Samoobroną dlatego, że Platformia odrzuciła nasza ofertę współrządzenia, osiem stanowisk ministrów i fotel marszałka sejmu. Rzucanie klamstw to raczej domena naszych oponentów, my nie obiecujemy "cudu' po wyborach. Nie nazywamy rownież Polski państwem totalitarnym i nie oczerniamy jej za granicą.
Mariusz Chlebowski: Panie Premierze, czemu to w Państwie prawa, do dnia dzisiejszego nie załatwiono sprawy afery z oczyszczalnią i marszałkiem Putrą w roli głównej, czy też afery z bankiem kaliskim i Romanem Giertychem zamieszanym w tą aferę?
Premier: Nie kieruję osobiście śledztwem w tej sprawie. Zapewniam Pana, że nie oszczędzamy wlasnych szeregów. Chciałbym zauważyć, że CBA uderza nawet mocniej w nasze szeregi. Jest oczywiście tez zatrzymanie pani Sawickiej. Co do pana Giertycha to oszczędzaliśmy go, gdyż w ostatnim czasie zostal przywodcą opozycji i chcieliśmy uniknąć zarzutu o używanie aparatu sledczego państwa do walki z opozycją. A tak na serio, to prosze pytac prokuratorów o postępy śledztw. Nie sądzę jednak żeby ujawnili wiele informacji, bo obowiązuje ich tajemnica służbowa.
"nemeyeth29": Panie Kaczyński, jak pan wytłumaczy to, co uczynił pana brat odznaczając żołnierza WERMAHTU i czy jest to MORALNE???
Premier: Nie znam tej sprawy. Myslę, że nie wszyscy żołnierze Wehrmachtu byli zbrodniarzami. pamiętajmy, ze byli tam rownież ludzie wcieleni siłą jak na przyklad dziadek Donalda Tuska.
Dariusz Dobosz: Panie Premierze, szczytny cel - ochrona środowiska i segregacja śmieci. Tak, jak to ma być od 1 stycznia 2008. I aby nas zmusić do tej segregacji śmieci PiS zafundował wszystkim podwyżkę opłat za wywóz odpadów komunalnych o bagatela 477%!!! Obecnie koszt składowania 1 tony śmieci wynosi 15,71 zł a po podwyżce będzie to 75 zł. Dlaczego znowu kosztem najbiedniejszych? Gdzie to solidarne państwo?
Premier: Jako premier nie reguluję cen wywozu czy skladowania smieci. Te sprawy regulują wladze lokalne. Nie wiem z jakiego województwa pan pochodzi, ale bardzo często w samorządzie wladze dzierżą nasi oponenci. Gdybym wprost decydował o cenach śmieci, zylibysmy w Państwie totalitarnym, a tego chyba chcemy uniknąć, nieprawdaż?
Roman Urbanowicz: Dlaczego pan stale kłamie. Ponad 100 osobowa załoga ZGL w Jeleniej Górze doczekała się podwyżek cen ale w sklepach, natomiast podwyżek płac nie.
Premier: Nie znam sprawy ZGL w Jeleniej Gorze, nie wypowiadałem się w tej sprawie. Faktem jest silny wzrost płac w całej gospodarce. Pod rządami naszych oponentów płace spadały a bezrobocie rosło. Radziłbym swoje zale odresować do Po i LiD.
Stanisław Strągowski, Działdowo: Co uczynił Pan i pański rząd przez te dwa lata dla rencistów i emerytów? Czy potrafiłby się Pan utrzymać za 452 zł. miesięcznie?
Premier: Nasz rząd, w odróżnieniu od poprzedników, stara się o zapewnienie podstawowego poziomu opieki socjalnej. Jest jasne, zę renty i emerytury sa za niskie, jednak to my wprowadziliśmy ich indeksację. Platforma chce ostrych cięć wydatków budzetowych kosztem grupy najbiedniejszych. Warto o tym pamiętać 21 października.
Marek Szromczyk: Zwracam się z uprzejmą prośbą o wyjaśnienie przyczyn sprzeniewierzenia się Premiera Rządu Polskiego artykułowi 25 ust. 2 Konstytucji RP, który to przepis stanowi, iż władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych. Wystąpienie Pana Premiera po mszy na błoniach jasnogórskich oraz cotygodniowe wywiady w telewizji religijnej stanowią jawny przykład stronniczości wyznaniowej, co powoduje, że czuję się zagrożony w swoich prawach i swobodach obywatelskich. Rozdzielenie państwa od kościoła katolickiego gwarantuje również konkordat zawarty przez RP ze Stolicą Apostolską.
Premier: jako katolik mam prawo uczestniczyć we Mszy Świętej czy pielgrzymce. Nie wydaje mi się aby to odbierało panu prawo do innych poglądów czy zachowań. Co do telewizji "religijnej" jak pan raczył to ująć - udzielam wywiady wielu telewizjom, również tym zdecydowanie liberalnym czy antyrządowym. Nie wiem gdzie tutaj jest brak rozdziału Kościoła od Państwa. Zresztą, wypowiedzi biskupa Pieronka były utrzymane raczej w duchu popracia opozycji. Myślę, ze powinien pan powaznie porozmawiać z Donaldem tuskiem na temat jego związków z hierarchią Kościola katolickiego
Helena z Krakowa: Czy zaczął Pan gryźć juz ziemię, żeby wygrać wybory? Proszę się spieszyć, bo zamarznie. Drugie pytanie: Jak PiS ewentualnie wygra wybory, to na kiedy planuje pan swoją KORONACJĘ? Panu brakuje tylko korony. Słowo daję. Trzecie pytanie: Dlaczego jak pan rozmawia z inną osobą, nie patrzy pan rozmówcy w oczy? Tylko ma pan takie te oczy rozbiegane?
Premier: Przykro mi, zę w pani gospodarstwie zamarza ziemia i utradnia to pani pracę. Jeśli chodzi o koronację to nie liczę na nią, co gorsza nie mogę rowniez pani zagwarantować, że po zwycięstwie opozycji zostanie pani królową Polski, choć widze, że pani intelekt i charyzma odpowiada takim zaszczytom. Jeśli chodzi o moje oczy to staram się nie patrzeć politykom PO prosto w oczy, bo oni wtedy się peszą i schodzą z tematu rozmowy
"ksyla": 1) Panie Jarosławie, podaje pan informacje, że pana rodzice walczyli w AK. Jak to się ma do faktów, które podało świąteczno-noworoczne wydanie "Polityki", iż po wojnie pana rodzinie powodziło się dość dobrze, rodzice dostali dom na Żoliborzu, pana tata pracował na kontraktach zagranicznych, pan z bratem dostali rolę w filmie? Przecież środowisko ludzi AK było niszczone? Jak to możliwe? 2) Podczas kampanii na prezydenta miasta Warszawy pana brata Lecha Kaczyńskiego podano fakt, iż państwa mama walczyła w Powstaniu Warszawskim. "Polityka" zdementowała ten fakt informując, że nie było jej nawet wtedy w Warszawie. Czy to prawda?
Premier: Dyskusja z faktami jest domeną tzw prasy liberalnej. Nie chcę zanudzać wyborców historią mojej rodziny. Zapewniam panią, ze nie było tam członków KPP ani funkcjonariuszy UB czy SB. Ciekawe czy moi oponenci ,w tym dziennikarze Polityki, sa w stanie publicznie wygłosić podobne oświadczenie.
Tomasz Rodziewicz z Warszawy: Panie Premierze, czy procesy w trybie wyborczym, których jesteśmy świadkami, a za które płacą podatnicy, są Pana wersją taniego państwa?
Premier: Procesy są prawem każdego obywatela. Tak działa prawo. Chce pan odebrac partiom możliwośc pozywania w trybie wyborczym? Szczerze mówiąc pana pytanie jest niezrozumiałe. Ja naprawde nie odpowiadam za deszcz czy stłuczki na drogach.
Krystyna Czajkowska z Bielawy: 1) Co zrobi P. J. Kaczyński jak PiS wygra wybory, a do Sejmu wejdzie tylko PO i LiD? Przy czym PO nie będzie zainteresowane koalicją, a wiadomo, że LiD-em nie jest zainteresowany Pan J. Kaczyński? 2) Czy istnieje możliwość przy zmianie konstytucji wprowadzić zapis, że kandydaci na Prezydenta oraz Premiera muszą mieć minimum 180 cm wzrostu?
Premier: Widze, zę ma pani bardzo wygórowane wymagania co do męskiego wyglądu. Myślę, ze w nastepnych wyborach kandydatem opozycji będzie Bratt Pitt, będzie pani mogla wtedy zaglosowac na wlaściwą osobę.
Zenon z Sosnowca: Jestem zwolennikiem PiS. Panie Premierze Kaczyński, postrzegając Pana jako podobnego charakterem do prezydenta Wałęsy, cechującego się niepohamowanym dążeniem do władzy autorytarnej chciałbym wiedzieć, czy po wygranych wyborach usunie się Pan z pierwszej linii przynajmniej tak, jak to zrobił Piłsudski po przewrocie majowym, dla "wyższego dobra"? Pana pokrętna odpowiedź będzie uznana za negatywną.
Premier: Jakoś w pańskie poparcie nie chce mi się wierzyć. Po wygranych wyborach będe premierem rządu RP. W cień nie będe się usuwał.
Maciej Klimaszewski: Dlaczego tak bardzo zależy Panu na deklaracji Donalda Tuska o nie współpracowaniu po wyborach z LiD-em? Czy boi się Pan, że ta współpraca w przypadku przegranej lub zwycięstwa PISu, nie pozwoli Panu rządzić ze względu na brak większości? [Obie partie będąc w opozycji będą miały większość]. Czy też chciałby Pan mieć haka po wyborach na PO? I rozliczać tę partię z tej deklaracji po 21 października? Sam pamiętam deklaracje PiSu, która brzmiała mniej więcej tak: z Samoobroną nie na 100%. To nie jest hipokryzja wymagać od PO, a samemu nie stosować swoich zasad?
Premier: O koalicji już rozmawialiśmy. Chcę deklaracji od PO, bo współrządzenie z LiD spowoduje recydywe III RP w najgorszym wydaniu. Patologie, które udało nam się w pewnym stopniu stłumić, choć nie do końca wyeliminować, powrócą ze zdwojoną siłą. Ważne, aby wyborcy PO zdawali sobie sprawę z tego, na jaki program głosują. Tylko głos na PiS daje gwarancję, że proces walki z korupcją i stabilny ekonomiczny rozwój kraju będa kontynuowane.
Mój wniosek jest taki: poziom pytań i ich zjadliwość świadczy tylko o poziomie ludzi głosujacych na PO i LiD. Gdzie ta inteligencja i gdzie ta europejskość. Słoma z butów wychodzi panie i panowie platformersi.
Jestem finansistą, który stara się nie zapominać o historii, psychologii, polityce i poezji...
"Bo kto nie kochał kraju żadnego i nie żył chociaż przez chwilę jego ognia drżeniem, chociaż i w dniu potopu w tę miłość nie wierzył, to temu żadna ziemia nie będzie zbawieniem"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka