rewident rewident
42
BLOG

Liberalizm zdechł na giełdzie

rewident rewident Polityka Obserwuj notkę 26

  Pamiętacie program Kongresu Liberalno-Demokratycznego? Jeśli nie, to podpowiem: „sprywatyzować wszystko". Tusk, Bielecki i Lewandowski chcieli ograniczyć rolę Państwa do funkcji nocnego stróża. Oczywiście - jak pokazują doświadczenia ostatnich miesięcy - stróża o tak zwanej uwadze wybiórczej, który przymykałby oko na bicie policjantów przez radnych własnej partii. Państwo miało wycofać się w kąt, a wszystkie problemy gospodarcze i społeczne miał rozwiązać rynek. Taki był leitmotiv pierwszych lat transformacji.

Z biegiem czasu oczywiście miazmaty liberalne padały śmiercią tragiczną. Pierwsza poległa koncepcja nieingerencji państwa w sprawy społeczne. W warunkach 20% bezrobocia, wykluczenia społecznego i masowych patologii, tego typu poglądy musiały zostać odrzucone. Sami liberałowie zresztą na początku lat dziewięćdziesiątych dodrukowywali pieniądze, aby nakarmić głodnych obywateli. Co więcej, nawet w bliższej nam perspektywie czasowej, reforma finansów rozumiana jako racjonalizacja wydatków publicznych, nie została przeprowadzona. Za jej brak obwiniano rzekomo socjalistyczny PiS, który wolał (i słusznie) dokarmiać dzieci mdlejące z głodu w szkołach w Podkarpackiem. Poziom hipokryzji krytyków partii Jarosława Kaczyńskiego sięgnął wtedy zenitu.

Większość cywilizowanych państw prowadzi bardzo aktywną politykę społeczną. Jej odrzucenie wciąż pokutuje w głowach podnieconej dzieciarni, żarliwych zwolenników PO, którzy o świecie wiedzą tyle, ile powie im Tomasz Lis w którymś z jego głupawych rykowisk telewizyjnych. Biednym pomagają też Amerykanie, gdzie rządowa i pozarządowa działalność charytatywna działa w najlepsze. Kraj z pozoru ultraliberalny transferuje do grup upośledzonych społecznie setki miliardów dolarów rocznie. Tak było zawsze i tak zostanie. Dziś mamy jednak do czynienia z nowym, bardzo interesującym zjawiskiem.

„Bailout" - tak dziś nazywa się przejęcie banku przez amerykański Departament Skarbu. Po polsku to po prostu nacjonalizacji. Kilka miesięcy temu Brytyjczycy znacjonalizowali Northern Rock. W marcu amerykański rząd pomógł przejąć bankowi JP Morgan konkurenta Bear Stearns za 236 milionów dolarów. Podatnicy amerykańscy dorzucili do tego interesu tylko 29 miliardów dolarów. Kilka dni temu dwie główne instytucje hipoteczne zostały połknięte przez Departament Skarbu. Kto sfinansował? Naród! W niedziele zdechł Lehmann Brothers, a dziś już mówi się o bailout w przypadku AIG.

Dodajmy, że każda z tych amerykańskich firm jest światowym gigantem z aktywami na poziomie setek miliardów dolarów. Dziś padają jak muchy pod ciężarem nietrafionych inwestycji w instrumenty związane z ryzykownymi kredytami hipotecznymi. Gdzie zatem, panowie liberałowie, ta ozdrowieńcza siła rynku? Dlaczego amok ogarnął tak wiele firm z czołówki Wall-street? Czyżby mechanizm szwankował?

Liberał odpowie, że należy pozwolić tym bankom upaść, a sytuacja oczyści się sama. Takie wytłumaczenie trafi z pewnością do „młodych i wykształconych z wielkich miast", którzy o rynkach finansowych nie wiedzą nic. Jeśli w latach trzydziestych krach na giełdzie spowodował fatalną w skutkach recesję, dziś tego typu zdarzenie miałoby dużo poważniejsze konsekwencje. Dziś rynki światowe powiązane są ze sobą tak bardzo, że każdy kryzys przenosi się na inne kontynenty z szybkością światła. Dlatego FED reaguje właściwie i dobrze, że stara się zdusić hydrę w zarodku. Trochę to potrwa, ale najgorsze pewnie już za nami.

Nazajutrz będziemy już żyć w innej rzeczywistości. Nikt normalny nie powie, ze rynek to Bóg. Oczywiście konkluzja nie dotyczy wyznawców Tuska. Ale tym już chyba i tak nic nie pomoże.

rewident
O mnie rewident

Jestem finansistą, który stara się nie zapominać o historii, psychologii, polityce i poezji... "Bo kto nie kochał kraju żadnego i nie żył chociaż przez chwilę jego ognia drżeniem, chociaż i w dniu potopu w tę miłość nie wierzył, to temu żadna ziemia nie będzie zbawieniem"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (26)

Inne tematy w dziale Polityka