RKatafrakta RKatafrakta
463
BLOG

Czego nie mówi Polska Razem

RKatafrakta RKatafrakta Polityka Obserwuj notkę 2

 

Jak obiecałem w poprzednim wpisie - biorę pod lupę Polskę Razem - partię powstałą z mariażu gowinowców, wiplerowców i pjonków. Nie będę tu omawiał kto z kim i gdzie bił się po pijaku. Wolę za to skupić się merytorycznie na programie. A myślę, że mam parę słów do powiedzenia, tym bardziej, że miałem w swoim życiu niefortunny epizod związany z PJN.

Trudno jeszcze coś dokładnie powiedzieć o dopiero co nowopowstałym ugrupowaniu i pewnie jeszcze przyjdzie pora na dokładniejsze omówienie, ale tak na początek.... Co pierwsze rzuca się w oczy? Chyba polityka prorodzinna. Dosyć rozbudowany program w tym kierunku, który jest o wiele większy w zakresie od dotychczasowych partii (oprócz Solidarnej Polski). Choć w dobie problemów demograficznych przed jakimi stoi Polska i tak nie sądzę, żeby było to wystarczające.

Ale o czym nie usłyszałem za dużo od polityków PR? Ano o tym, że chętnie wprowadziliby podatek liniowy. A co to oznacza? Albo znaczne pomniejszenie dochodu budżetu (co w przypadku jego olbrzymiego zadłużenia byłoby całkowitym bezsensem), albo co bardziej prawdopodobne - zwiększenie podatku dla miażdżącej większości obywateli, żeby wyrównać do tego podatku liniowego.

Nie popieram tego. Mimo tego, że moje dochody na przestrzeni ostatniego półtora roku wystrzeliły w górę, nadal nie zamierzam tego popierać. Co prawda nie chciałbym też jakichś olbrzymich podatków w sensie ostatnia grupa podatkowa połową dochodów, czy ponad dwukrotność I grupy podatkowej i uważam to za przesadę. Ale liniowość podatkową uważam z kolei za przesadę w drugą stronę; i zresztą generalnie nie licząc niektórych krajów Europy Środkowo-Wschodniej, oraz jakichś mikro-państewek, takie coś na świecie raczej nie funkcjonuje.

Jestem zwolennikiem liniwości tylko w jednym zagadnieniu (przyjmując, że uważam, że służba zdrowia powinna być bezskładkowa) - systemie emerytalnym - powinno się płacić identyczną składkę i otrzymywać za nią identyczną emeryturę minimalną. A jak ktoś chciałby większą, to niech sobie oszczędza w swoim własnym zakresie.

A co za to proponuję w podatkach? Przede wszystkim określenie znacznie większej kwoty wolnej od podatku, co zresztą chyba też było w programie PJN i może na tym proponowałbym się skupić. Obecnie od paru lat (a dokładniej odkąd PO doszło do rządów) kwota wolna od podatku jest zamrożona na poziomie 3091 zł, a więc z tego tytułu maksymalny całoroczny zwrot podatku na poziomie 556 zł, co uważam za niesmaczny żart z podatników.

Uważam, że na początek wspomnianą kwotę powinno się radykalnie powiększyć do 9 000 zł, co oznaczałoby ok. 1620 zł zwrotu, po roku powiększyć do 10 800 zł (zwrot ok. 1940 zł), a po kolejnym roku do 12 000 zł (zwrot ok. 2160 zł). Oczywiście w przyszłości w miarę możliwości nadal stopniowo powiększać.

RKatafrakta
O mnie RKatafrakta

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka