Bez względu na okoliczności, rozwalanie pomników Lenina, tego największego zbrodniarza (obok Stalina i Mao-tsetunga) jaki kiedykolwiek żył na świecie, zawsze mnie raduje. Tym razem poszedł się sypać pomnik Lenina w Kijowie. Marzy mi się świat, w którym nie byłoby ani jednego takiego pomnika.
Inne tematy w dziale Polityka