Na euromajdanie w Kijowie właśnie odbywa się starcie sił milicji i wojsk wewnętrznych z demonstarantami (relacja na żywo m.in. na tvp info). Patrząc na liczebność esbeków, wydaje mi się, że demonstranci są bez szans i może być to ostateczne starcie w najbliższym czasie. Ale czy na pewno? Czy siły Janukowicza są w stanie ich przegonić? A nawet jeśli, to czy nie zdeterminuje to manifestantów do jeszcze większych demonstracji? Kolejne dni, a może nawet i godziny pokażą.
Swoją drogą - wojska wewnętrzne - że takie coś jeszcze w ogóle istnieje. Blech, na myśl nachodzi Czeka.
Inne tematy w dziale Polityka