Jakoś trzeba odreagować clowna Camerona. Skoro rzucenie mu w gębę tortem jest poza moim zasięgiem (rkatafrakta.salon24.pl/559685,cameronik-znow-podskakuje ) trzeba było wymyślić coś innego. Czemu nie połączyć przyjemnego z pożytecznym? Poseł Bury proponuje bojkot Tesco. Jestem wdzięczny za to wezwanie. Ale ja posuwam się dalej. Uzgodniliśmy. Wraz z czwórką innych osób posiadających rodziny w UK - od jutra do końca tygodnia przez bite 4 dni, dzień w dzień idziemy na szaber do Tesco.
Zatem: 5-ka dobrych chłopaków i cel: 0 wpadki, 2 miasta, kilka marketów Tesco, 4 dni, towary o łącznej wartości przynajmniej 5 000 zł (tak zgadza się, odpowiednik 1000 funtów brytolskie pipki), oraz przekazanie sumy odpowiadającej wartości towarów na potrzebujące dzieci w Polsce.
Nie chcecie płacić tego co się nam Polakom należy? To w najbliższe dni zapłacicie w inny sposób. To jest tak jak robimy! Zadarliście z niewłaścimi białasami!
I na koniec przesłanie dla Camerona i innych jemu podobnych antypolskich polityków brytyjskich: suck my d**k muthafuckaz!
Inne tematy w dziale Polityka