Mam już dość wyjaśniania maluczkim tego co powinni wiedzieć, gdyby rozumieli co czytają. Efekt zerowy jest dowodem, że tracę czas zamiast rozwijać to, co aż się prosi by rozwinąć.
Przecież nie muszę w kółko tłumaczyć, że 0,(9) to ułamek dziesiętny, który ma licznik (9) i mianownik (9)+1 i ten mianownik jest większy od licznika dokładnie o tę dodaną jedynkę, która sprawia, że liczba (9) staje się podzielna przez 10.
Miarą mianownika ułamka 0,(9) jest wykładnik, który ma symbol ∞.
To jest ten sam zapis:
Czy może być coś bardziej banalnego niż obserwacja, że ten mianownik 10^∞ jest taki sam dla wszystkich ułamków nieskończonych, a więc czy to będzie 0,(9), czy to będzie 0,(3) czy jakieś tam inne pi.
Ta liczba 10^∞ jest constans, a dodana jedynka do licznika ma nazwę uzupełnienie do jedności
(9)/10^∞ + 1/10^∞ = 1
Czy się to komuś podoba, czy nie, to bez znaczenia.
Matematyka to nie religia, w której się zakłada moce bóstw. Tu rządzi ROZUM. :)
mędrzec Edward Robak* z Nowej Huty
Inne tematy w dziale Technologie