Robert Amsterdam Robert Amsterdam
54
BLOG

Chodorkowski w moskiewskim sądzie

Robert Amsterdam Robert Amsterdam Polityka Obserwuj notkę 6

mbk%2031.03.09


Poniżej oświadczenie Michaiła Chodorkowskiego wygłoszone dzisiaj w sądzie w Moskwie, gdzie rozpoczął się drugi proces byłego oligarchy:

Podczas wstępnego przesłuchania deklarowałem, że nie odpowiem na żadne pytanie, które nie dotyczy postawionych mi zarzutów i nie będę uciekał się do proceduralnych kruczków czy gierek.

Podtrzymuję tę deklarację.

Jednocześnie zadeklarowałem, że choć polityczny kontekst całej sprawy Jukosu jest oczywisty, nie będę mówił o politycznych elementach oskarżeń, by nie komplikować istoty sprawy.

Podtrzymuję tę deklarację.

Deklarowałem, że uważam kłamstwa na sali sądowej za conajmniej brak szacunku dla sądu i proszę, by sąd na takie działania zareagował. Jeśli sąd nie umożliwi reakcji na działania prokuratorów, będę zmuszony wnioskować o ich wykluczenie.

Podtrzymuję tę pozycję.

Deklarowałem, że będę mówił tylko o podstawach oskarżenia i działaniach prokuratury. Oznacza to jednak także gotowość do pokazywania społeczeństwu konsekwencji ich działań decyzji podejmowanych przez tych ostatnich.

Nie mogę abstrahować od konsekwencji wydarzeń z lat 2003-2005, które ilustrują faktyczne znaczenie sprawy Jukosu dla naszego kraju i społeczeństwa. Muszę wam też przypomnieć, że zaraz po moim aresztowaniu została po trzecim czytaniu wycofana poprawka, która pozwalałaby uniknąć odpowiedzialności karnej za przetępstwa podatkowe, jeśli szkody powstałe w ich wyniku zostały zwrócone. Orgia podobnych spraw ciągnęła się w efekcie przez kolejne trzy lata. Bezpośrednio w wyniku sprawy Jukosu państwowe napady weszły na zupełnie nowy poziom – rozpoczęło się najszersze możliwe wykorzystanie rządowych narzędzi, w tym służb porządkowych, w celach prywatnych, przy przejmowaniu cudzej własności.

Teraz prezydent Dimitrij Miedwiediew próbuje radzić sobie z tą sytuacją, która stała się ogólnonarodową tragedią.

Poprawka do art. 73 Kodeksu Postępowania Karnego, dzięki której więźniowie z Moskwy mogli być przeniesieni do Czity, również została w oczywisty sposób przegłosowana z naszego powodu, ale dotknęła dziesiątek tysięcy innych ludzi. Tysiące obywateli odczuło też skutki odrzucenia dwóch planowanych amnestii, zmniejszenie amnestii 60 rocznicy zwycięstwa czy wycofanie się z szeroko dyskutowanego projektu liczenia czasu w izolatce inaczej niż zwykłą odsiadkę.

Te naiwnie zakamuflowane motywy wiązały się z konkretnymi interesami konkretnych osób w sprawie Jukosu – nie jest to tajemnicą dla nikogo. Poza tym te informacje są ciągle przekazywane, częściowo przez pracowników FSIN.

Generalnie boję się, że bez względu na to jak bardzo próbowalibyśmy abstrahować od siebie i zapomnieć o kontekście Jukosu, nic nam z tego nie wyjdzie. Choć wchodząc drugi raz do tej samej rzeki człowiek spodziewa się, że tym razem może mieć więcej szczęścia, że nie będzie konsekwencji... Będą. Mam nadzieję, że pozytywne.

Zasadniczo motto na czas tego procesu zaczerpnąłem z sowieckich dysydentów z lat 70: “Władzo, słuchaj swoich własnych praw”.

M. B. Chodorkowski

Jestem obrońcą Michaiła Chodorkowskiego i interesów jego rozkradzionej firmy Jukos. W trakcie tej pracy wyrobiłem sobie bardzo krytyczny pogląd na stan praw człowieka w Rosji. Z niepokojem obserwuję też politykę energetyczną Putina. Nie mam zamiaru udawać obiektywizmu - na swoim blogu piszę to co myślę na te tematy ja sam i przyjaciele podzielający mój niepokój. Więcej tekstów i komentarzy, a także najświeższych informacji z Rosji znajdziecie w szerszej wersji mojego bloga, dostępnej po polsku pod adresem : http://www.robertamsterdam.com/polska/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka