Sytuacja polityczna w Polsce, wybitnie przypomina wielki kolarski wyścig. Donald Tusk odjechał znacznie od peletonu, ale na razie wygrywa tylko lotne premie. Do mety pozostało zaś jeszcze daleko. Na ostatnich kilometrach, kolarze jednak mogą zdecydowanie przyspieszyć i wszystko rozegra się na prostej. Finisz może być pasjonujący...
W tej chwili "żółtą koszulkę" klasyfikacji liderów, dzierży pewnie premier Donald Tusk. Na razie jednak wygrywa jedynie w sondażach opinii publicznej, które w polityce mają podobne znaczenie, jak w kolarstwie lotne premie. Życie, już jednak raz pokazało, iż przewodniczący Platformy Obywatelskiej, nie jest najlepszym sprinterem. Z kolei obserwując jego głównych konkurentów, nie posiadam praktycznie żadnych wątpliwości, iż oszczędzają oni siły na finisz. Ostatecznie zwycięży ten, kto jako pierwszy zamelduje się na mecie.
Tymczasem do przejechania pozostały jeszcze najtrudniejsze górzyste tereny, na których, jak wiadomo o wiele łatwiej jedzie się opozycji, niż rządzącym. Powoływanie się zatem, w tym momencie na badania opinii społecznej, nie ma większego sensu i jest czystym wróżeniem z fusów, gdyż po pierwsze w poszczególnych ankietach, nie jest możliwe uchwycenie pełnej, kompletnej postawy psycho-społecznej, a więc blisko powiązanej z konkretnym działaniem.
Postawa, każdego człowieka składa się, bowiem z trzech komponentów: - poznawczego (intelektualnego), emocjonalnego i behawioralnego. W aktualnie prowadzonych badaniach, udaje się odzwierciedlić tylko dwa pierwsze, ponieważ do czasu wyborów prezydenckich pozostał jeszcze relatywnie dość długi okres i w opiniach warażanych przez ludzi, nie funkcjonuje jeszcze realne powiązanie z działaniem, czy nawet zapowiedzią takiego działania.
Po drugie, nie znamy jeszcze dokładnie ostatecznej struktury kandydatów, a więc nie posiadamy wiedzy - pomiędzy kim społeczeństwo będzie wybierać, co z kolei ma fundamentalne znaczenia dla końcowego układu preferencji.
O względnie miarodajnych sondażach opinii publicznej, będzie można wiarygodnie mówić dopiero na miesiąc, najdalej dwa przed wyborami.
Wówczas się też wszystko rozstrzygnie. Dlatego ogłaszanie, już w tej chwili Donalda Tuska prezydentem jest skrajnie przedwczesne, gdyż do mety pozostały mu jeszcze dalekie i najtrudniejsze odcinki.
Romano Manka-Wlodarczyk
Autor jest socjologiem, zajmuje się analizami z zakresu filozofii polityki i socjologii polityki oraz obserwacją uczestniczącą. Interesuje go zwłaszcza fenomenologia, a także hermeneutyka. Jest redaktorem naczelnym Czasopisma Eksperckiego Fundacji FIBRE oraz członkiem zarządu tej organizacji. Pełni również funkcję dyrektora zarządzającego Instytutu Administracja.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka