Kurier z Munster Kurier z Munster
52
BLOG

Zgłosiłbym Dorna i Hofmana!

Kurier z Munster Kurier z Munster Polityka Obserwuj notkę 51

         Na miejscu PiS nie bojkotowałbym prac sejmowej komisji śledczej, do spraw zbadania afery hazardowej, po wykluczeniu z jej składu posłów Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermana. W ich miejsce zgłosiłbym Ludwika Dorna oraz Adama Hofmana.

 

         Dorn jest obecnie poza PiS-em, dysponuje więc w pewnym stopniu walorem niezależności. Jego oceny sytuacji, czy poczynania mogłyby być zatem dla opinii publicznej bardziej wiarygodne, niż pozostałych (wybitnie partyjnych) członków komisji. Dornowi Platforma Obywatelska nie mogłaby też tak łatwo odmówić miejsca w prezydium i funkcji wiceprzewodniczącego. Przede wszystkim jednak Ludwik Dorn jest dobrym analitykiem. Posiada analityczny umysł i potrafi wniknąć w sens wielu skomplikowanych rzeczy. Nie wiadomo tylko do końca, czy PiS może proceduralnie Dorna zgłosić, gdyż sejmowa komisja śledcza jest emanacją polityczną sejmu, a on w tej chwili formalnie jest poza klubem parlamentarnym PiS-u.

         Adam Hofman osobiście, jako polityk mi się bardzo nie podoba. Jest arogancki i zarozumiały. Kiedyś strasznie minie zraził swoją wypowiedzią o „pierdołowatych kandydatach na posłów z prowincji”. Człowiek z klasą nigdy nie powinien się w taki sposób wypowiadać, bo wówczas sam staje się „pierdołowaty”. Ma jednak tupet i jest uparty, a te akurat cechy w pracach sejmowej komisji śledczej, do spraw zbadania afery hazardowej mogłyby mu się bardzo przydać. Istotny jest również fakt, iż prywatnie poseł Hofman lubi się chyba z posłem SLD – Bartoszem Arłukowiczem. Razem więc mogliby wiele zdziałać. Dornowi zaś łatwiej byłoby się porozumieć z Franciszkiem Stefaniukiem, niż klasycznym posłom PiS-u. Hofman pracował już w przeszłości w komisji śledczej, do spraw banków i nadzoru bankowego (był nawet jej przewodniczącym); z kolei Dorn pełnił funkcję Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz zasiadał w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Obydwaj więc mają pewne doświadczenie i raczej znają się na rzeczy.

         Rezerwowo rozpatrywałbym do sejmowej komisji śledczej również kandydaturę posłanki Elżbiety Jakubiak. Pracowała w administracji publicznej, a także Kancelarii Prezydenta, zna się zatem na procedurach i mechanizmach wytwarzania różnego rodzaju dokumentów. Nie zgłaszałbym zaś w żadnym razie posła Antoniego Macierewicza. Opinii publicznej jego nazwisko bardzo źle się kojarzy – jest politycznie zacietrzewiony, cyniczny, ekstremalny w poglądach i ma skłonność do robienia politycznej awantury. Media chyba na zawsze przypisały do niego stereotyp „teczek”. Nie dysponuje walorem wiarygodności, mimo, że w problematyce służbach specjalnych i aparatu bezpieczeństwa może się i orientuje.

         Ewentualne natomiast zbojkotowanie komisji śledczej przez PiS, spowoduje całkowite storpedowanie jej prac. Platforma Obywatelska ogłosi wówczas opinii publicznej, co tylko będzie chciała i zrzuci odpowiedzialność za nierozwiązanie afery hazardowej na opozycję.

 

Romano Manka-Wlodarczyk

Autor jest socjologiem, zajmuje się analizami z zakresu filozofii polityki i socjologii polityki oraz obserwacją uczestniczącą. Interesuje go zwłaszcza fenomenologia, a także hermeneutyka. Jest redaktorem naczelnym Czasopisma Eksperckiego Fundacji FIBRE oraz członkiem zarządu tej organizacji. Pełni również funkcję dyrektora zarządzającego Instytutu Administracja.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (51)

Inne tematy w dziale Polityka