„…Ojczyzna Nasza znalazła się nad przepaścią …”
Przywołałem te słowa nie przypadkowo …
Eskalacja napięcia , politycznego awanturnictwa i zwyczajnego chamstwa w przestrzeni publicznej sięgnęła zenitu …
Brat pluje na brata …
Polak lży Polaka …
Poseł bije kobietę , związkowiec posła …
Jest źle. Z tendencją do pogarszania …
Rokowanie słabe , można powiedzieć …
Dwie wiodące partie zrównały się w sondażach …
Jeżeli do wyborów Platformie się pogorszy lub PiSowi polepszy to powyborcze scenariusze mogą być różne …
Słaba koalicja PO, Palikota i może SLD …
Lub niewielka przewaga PiS , PSL i SP…
W obu przypadkach tuż przed i tuż po wyborach czekają nas wielotysięczne demonstracje …
Jak wygra PO – ludu pisowskiego , smoleńskiego i niezadowolonych …
Jak do władzy dojdzie PiS uzyskując jakimś cudem zdolność koalicyjną – naćpanej hołoty Palikota i wszelkiej maści Antif , Manif i tęczowych wojowników …
Wypadałoby porzucić wszelką nadzieję wobec tak głębokich podziałów i szukać nowej chaty we Wschodnich Niemczech albo taniejącej z dnia na dzień Hiszpanii …
Ale czy na pewno ?
W obliczu europejskiego kryzysu , wyzwań jakie staną przed następnym rządem wyobraźnia podsuwa mi pewne rozwiązanie …
Inspiracją była dzisiejsza rozmowa z blogerem Hephalump …
Jest wyjście.
Światełko w tunelu … Gwarancja stabilizacji i jedności … Nadzieja na trudne czasy.
Wystarczy ujarzmić ego …
stłumić niechęć i uprzedzenia …
wybaczyć jeśli nie zapomnieć gorzkie słowa …
przywrócić chwałę bohaterom …
I reaktywować POPiS …
Zmusić polityków aby porozumieli się ponad podziałami w imię racji stanu. Aby zrobili to za co im płacimy.
Zajęli się nami. Nie sobą …
A wtedy spokój i nuda na lata …
Inne tematy w dziale Polityka