Ronin. Ronin.
927
BLOG

Rzecz o Panu Prezydencie ...

Ronin. Ronin. Rozmaitości Obserwuj notkę 70

 

 
 
" Polska potrzebuje rozliczenia win, ale jeszcze bardziej potrzebuje zgody..." 

 

                                      Lech Kaczyński

 

 

   "W kwietniu 1940 roku ponad 21 tysięcy polskich jeńców z obozów i więzień NKWD zostało zamordowanych. Tej zbrodni ludobójstwa dokonano z woli Stalina, na rozkaz najwyższych władz Związku Sowieckiego. Sojusz III Rzeszy i ZSRR, pakt Ribbentrop-Mołotow i agresja na Polskę 17 września 1939 roku znalazły swoją wstrząsającą kulminację w zbrodni katyńskiej. Nie tylko w lasach Katynia, także w Twerze, Charkowie i w innych, znanych i jeszcze nieznanych miejscach straceń wymordowano obywateli II Rzeczypospolitej, ludzi tworzących podstawę naszej państwowości, nieugiętych w służbie ojczyzny. W tym samym czasie rodziny pomordowanych i tysiące mieszkańców przedwojennych Kresów były zsyłane w głąb Związku Sowieckiego, gdzie ich niewypowiedziane cierpienia znaczyły drogę polskiej Golgoty Wschodu. Najbardziej tragiczną stacją tej drogi był Katyń. Polskich oficerów, duchownych, urzędników, policjantów, funkcjonariuszy straży granicznej i służby więziennej zgładzono bez procesów i wyroków. Byli ofiarami niewypowiedzianej wojny. Zostali zamordowani z pogwałceniem praw i konwencji cywilizowanego świata. Zdeptano ich godność jako żołnierzy, Polaków i ludzi. Doły śmierci na zawsze miały ukryć ciała pomordowanych i prawdę o zbrodni. Świat miał się nigdy nie dowiedzieć. Rodzinom ofiar odebrano prawo do publicznej żałoby, do opłakania i godnego upamiętnienia najbliższych. Ziemia przykryła ślady zbrodni, a kłamstwo miało wymazać ją z ludzkiej pamięci. Ukrywanie prawdy o Katyniu - efekt decyzji tych, którzy do zbrodni doprowadzili – stało się jednym z fundamentów polityki komunistów w powojennej Polsce: założycielskim kłamstwem PRL. Był to czas, kiedy za pamięć i prawdę o Katyniu płaciło się wysoką cenę. Jednak bliscy pomordowanych i inni, odważni ludzie trwali wiernie przy tej pamięci, bronili jej i przekazywali kolejnym pokoleniom Polaków. Przenieśli ją przez czas komunistycznych rządów i powierzyli rodakom wolnej, niepodległej Polsce. Dlatego im wszystkim, a zwłaszcza Rodzinom Katyńskim, jesteśmy winni szacunek i wdzięczność. W imieniu Rzeczypospolitej składam najgłębsze podziękowanie za to, że broniąc pamięci o swoich bliskich, ocaliliście Państwo jakże ważny wymiar naszej polskiej świadomości i tożsamości. Katyń stał się bolesną raną polskiej historii, ale także na długie dziesięciolecia zatruł relacje między Polakami i Rosjanami. Sprawmy, by katyńska rana mogła się wreszcie w pełni zagoić i zabliźnić. Jesteśmy już na tej drodze. My, Polacy, doceniamy działania Rosjan z ostatnich lat. Tą drogą, która zbliża nasze narody, powinniśmy iść dalej, nie zatrzymując się na niej ani nie cofając. Wszystkie okoliczności zbrodni katyńskiej muszą zostać do końca zbadane i wyjaśnione. Ważne jest, by została potwierdzona prawnie niewinność ofiar, by ujawnione zostały wszystkie dokumenty dotyczące tej zbrodni. Aby kłamstwo katyńskie zniknęło na zawsze z przestrzeni publicznej. Domagamy się tych działań przede wszystkim ze względu na pamięć ofiar i szacunek dla cierpienia ich rodzin. Ale domagamy się ich także w imię wspólnych wartości, które muszą tworzyć fundament zaufania i partnerstwa pomiędzy sąsiednimi narodami w całej Europie. Oddajmy wspólnie hołd pomordowanym i pomódlmy się nad ich głowami. Chwała bohaterom! Cześć Ich pamięci!"

 

Przywołałem słowa Lecha Kaczyńskiego … Słowa których Prezydent  wypowiedzieć nie zdążył … Słowa ważne , może najważniejsze  bo niewypowiedziane właśnie …

 

Dziś kiedy rany narodowej tragedii zaczynają się pomału zabliźniać … Kiedy smutek , żal i tęsknota za tymi co odeszli zmienia się w dumną pamięć …

 

Patrząc na kwitnącą , piękniejącą przed EURO2012 ukochaną Warszawę Lecha Kaczyńskiego … zadaję sobie pytanie.

 

Jak sprawić aby pamięć o tym mądrym i dobrym człowieku uchronić od zapomnienia  ?

 

W jaki sposób ochronić imię Prezydenta od splugawienia bieżącą polityką kłamstw i oszczerstw … ?

 

Co  zrobić aby głosy  milionów wyborców Lecha Kaczyńskiego nie czuły się osierocone we własnym kraju … ?

 

Jak przekonać państwo że pamięć i dorobek tego Męża Stanu nie stanowi dla nich zagrożenia a jest kolejnym kamieniem milowym w budowie polskiej  demokracji …?

 

Dorobek Lecha Kaczyńskiego jest niezaprzeczalny … Pozostawił po sobie oprócz wymiernych pomników bohaterstwa i chwały jak Muzeum Powstania Warszawskiego … również wspomnienie polityki Prezydenta narodu polskiego …

 

Dumnego patrioty dla którego Polska jest wartością nadrzędną …

 

 Polaka któremu słowa „Bóg, Honor, Ojczyzna” przyświecały jak motto w czasie wypełniania służby wobec narodu …

 

Ważna jest pamięć … ważne są słowa wypowiadane w jej obronie … ale ważne są też symbole …

 

Czas chyba najwyższy aby w Warszawie stanął pomnik Lecha Kaczyńskiego … Prezydenta Warszawy i Polaków … Człowieka który za służbę Polsce zapłacił cenę najwyższą.

 

I wcale nie twierdzę że musi być to Krakowskie Przedmieście … Jest w Stolicy wiele godnych miejsc …

 

Ale warto aby Lech Kaczyński pochowany w dalekim i  pięknym choć obcym Krakowie … miał miejsce gdzie Warszawiacy będą mogli się z nim spotkać i porozmawiać …

Ze Swoim Panem Prezydentem …
 
 
 
 
.
Ronin.
O mnie Ronin.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (70)

Inne tematy w dziale Rozmaitości