Cały dzień mnie nie było.
Zaglądam z wieczora na salony …
A tu Barbur Eli – mój sympatyczny kolega z Izraela ,gwiazdą wieczoru :)
W typowo polski –pełen współczucia sposób ,paru blogerów wyraziło swą radość z faktu ,że Polskie Radio „posunęło” Barbura z zaszczytnego panteonu swych korespondentów.
I kij im w oko.
Nie w tym rzecz.
Pytanie mam.
Do Barbura.
E , koleżko …
To nie wiedziałeś dla kogo pracujesz ?
Twój szef ,sam prezio Polskiego Radia … to czynny i aktywny, do końca wierny członek PZPR.
W latach 1976 -1982 korespondent w Moskwie.( czyli nie dość ,że komunista to może jeszcze współpracownik WSI ? :) Byle kogo nie posyłali.Trzeba było być gwiazdą propagandy - taką dzisiejszą M.Olejnik :)
Dziś mocno popierany przez komuchów z Millerem na czele.
Przysługę Ci zrobili.
Flaszkę im poślij.
I kwiaty.
A swoją drogą … ciekawe ,że to akurat Polskie Radio jawi się jako ostatni bastion komunizmu w tym pięknym katolickim kraju…
Inne tematy w dziale Polityka