rydzykfizyk rydzykfizyk
67
BLOG

A gdyby Kaczmarek był agentem obcego wywiadu?

rydzykfizyk rydzykfizyk Polityka Obserwuj notkę 43
Jarosław Kaczyński postawił dzisiaj tezę, iż były minister Janusz Kaczmarek miał być „kretem” umieszczonym we władzach IV RP za pomocą drobiazgowo planowanej i zorganizowanej, profesjonalnej operacji. Odnoszę wrażenie, że ma to być swego rodzaju kolejne usprawiedliwienie dla PiS i odsiecz dla „wprowadzonego w błąd” Prezydenta.

W końcu Lech Kaczyński przyjmując pod swoje skrzydła Janusza Kaczmarka powinien być ofiarą Układu a nie naiwniakiem, który nie sprawdził dokładnie przeszłości swojego podwładnego, a którego tak charakteryzował w dniu nominacji. Problem z tym ma również premier, który o powołanie takiego ministra wnioskował.

Jarosław Kaczyński: W moim przekonaniu przypadek pana Kaczmarka to jest przypadek długoletniej zorganizowanej, bardzo przemyślanej, rzeczywiście zręcznej operacji zmierzającej do tego, żeby wprowadzić do struktur formacji, która chciała i chce w dalszym ciągu zmieniać kraj, a szczególny nacisk kładzie na walkę z patologią społeczną, człowieka, który będzie tę patologię ochraniał. I to było rzeczywiście zrobione dobrze, ze znajomością psychologii, portretów psychologicznych poszczególnych osób, z bardzo dużym wysiłkiem, żeby zbliżyć się, także w sensie towarzyskim, do prezydenta. Krótko mówiąc, profesjonalna akcja.

Jacek Karnowski: Kto za tym stał?

Jarosław Kaczyński: To o tym będziemy jeszcze mówić.

PR1 „Sygnały Dnia” 28.08.2007


Można by tą wypowiedź poczytać za kolejny przejaw martyrologii PiSu, tak pięknie widocznej poprzez kultywowanie mitu założycielskiego w postaci upadku rządu Olszewskiego. Albo jako kolejną próbę obniżenia wiarygodności poprzedniego szefa MSWiA.

Ale gdyby brać słowa premiera za dobrą monetę i wziąć pod uwagę, że wypowiada je przywódca prawie 40 milionowego państwa, które ktoś dla jaj umieścił między Rosją a Niemcami to trzeba złapać się za głowę.

Czy w identyczny sposób premier tłumaczyłby się gdyby ktoś w jego otoczeniu umieścił agenta obcego wywiadu? Czy usprawiedliwiałby się profesjonalnym przygotowaniem tej akcji? Czy premier nie zamierza ponosić odpowiedzialności za ludzi, o których powołanie sam wnioskował?


W czasie Zimnej Wojny profesjonalne operacje podobne do tych, o których mówi premier się zdarzały. Czy jednak Willy Brandt tłumaczył się, że STASI przygotowało swoją profesjonalną akcję w oparciu o portret psychologiczny? Czy premier Jarosław Kaczyński zachowałby się podobnie na jego miejscu?

No tak, zapomniałem, premier nie jest jeszcze noblistą, a „zasady zobowiązują”.



rydzykfizyk
O mnie rydzykfizyk

Uczulony na felczerów prawa zarażonych nihilizmem prawnym, którzy usiłują tworzyć prawo. Uwaga: czasem na siłę przekorny "A jeśli chodzi o pana sędziego Kryże, to on się okazał niezwykle efektywnym człowiekiem w realizacji naszego programu naprawy wymiaru sprawiedliwości" Jarosław Kaczyński

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (43)

Inne tematy w dziale Polityka