W regulaminie zapisano, że konsument może domagać się wymiany towaru na nowy. Okazuje się, że sprzedawca twierdzi, że jednak może oferować ten sam towar jako nowy. Prawo konsumenta staje się iluzoryczne.
Najpierw na złożony przez klienta wniosek o wymianę jedynie się krzywi, odwleka jego rozpatrzenie, przekonuje, że nie warto składać wniosku, grozi, krzyczy że nie może wymieniać wszystkich zakupionych towarów na raz. W końcu drze się: „Oddawaj Pan jak się nie podoba i wynocha”.
A jak tylko klient się oddali, sprzedaje ten sam towar jako nowy.
Śmieje się w twarz i pokazuje na nową wywieszkę: „Reklamacji nie uwzględnia się”.
Uczulony na felczerów prawa zarażonych nihilizmem prawnym, którzy usiłują tworzyć prawo. Uwaga: czasem na siłę przekorny
"A jeśli chodzi o pana sędziego Kryże, to on się okazał niezwykle efektywnym człowiekiem w realizacji naszego programu naprawy wymiaru sprawiedliwości" Jarosław Kaczyński
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka