Pamiętacie jeszcze poprzednie wybory parlamentarne połączone z prezydenckimi? Pokazały jak główni faworyci zyskują na polaryzacji. Czy teraz obejrzymy zaskakujący plebiscyt Kwaśniewski vs. Kaczyński?
Dzisiaj Aleksander Kwaśniewski podczas konwencji w Kielcach rzucił wyzwanie Jarosławowi Kaczyńskiemu. Ten co zaskakujące, natychmiast przyjął propozycję uczestnictwa w debacie.
Co zyskują obaj gracze? Tutaj nie sprawdza się zasada gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta. Poprzednie wybory pokazały, że decyduje czas antenowy a ten dostają przede wszystkim dwie główne ścierające się siły. PiSowi o wiele łatwiej będzie walczyć z LiD a zarazem marginalizować PO.
Teraz PiS i Jarosław Kaczyński dostali szanse na powtórkę z poprzednich wyborów a i LiD razem z Kwaśniewskim wróci w ten sposób do gry.
A kto zaspał? Jak zwykle Donek.
Jemu debatę zaproponuje najwyżej Nelly.
Uczulony na felczerów prawa zarażonych nihilizmem prawnym, którzy usiłują tworzyć prawo. Uwaga: czasem na siłę przekorny
"A jeśli chodzi o pana sędziego Kryże, to on się okazał niezwykle efektywnym człowiekiem w realizacji naszego programu naprawy wymiaru sprawiedliwości" Jarosław Kaczyński
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka