Zbigniew Ryndak Zbigniew Ryndak
49
BLOG

Ballada o Janie Marii i Nelly

Zbigniew Ryndak Zbigniew Ryndak Polityka Obserwuj notkę 5

 

 
Rokita ukarany  przez Niemcy, w kraju słynącym z praworządności. „Jan Rokita musi zapłacić trzy tysiące euro grzywny za spowodowanie w lutym awantury na lotnisku w Monachium. Polski polityk został wówczas wyprowadzony w kajdankach z samolotu niemieckich linii lotniczych Lufthansa po kłótni z załogą.

Po incydencie prokuratura w Landshut w Bawarii wszczęła przeciwko Rokicie śledztwo pod zarzutem zakłócenia porządku publicznego. Prokuratura wyznaczyła grzywnę w wysokości trzech tysięcy euro. Były poseł może odwołać się od tego orzeczenia, ale wówczas prokuratura skieruje przeciwko niemu sprawę do sądu.

Do incydentu na lotnisku w
Monachium doszło 10 lutego. Podróżujący wraz z żonąJan Rokitapo awanturze z załogą odmówił opuszczenia samolotu Lufthansy i musiał zostać wyprowadzony w kajdankach przez policję wezwaną przez kapitana maszyny.
 
Internauta Arek radzi: Powinien jeszcze napisać w zeszyciku 1000 razy:
"Ne będę więcej ośmieszał Polski i Polaków za granicą"
 
Państwu Rokitom dawno już uderzyła do głowy polityczna woda sodowa. Ale to co zaprezentowali w samolocie Lufthansy to była woda sodowa z sokiem.
 
Patrz robotniku, napisałem krótki komentarz pod notką prasową,  12.08.2009 11:13
 
Patrz ile zarabia polityk, biedny robotniku, który pracujesz cały miesiąc za 1200 złotych. Robotnicy z Solidarności  walczyli o wolny rynek. To też w sposób wolny mogą sobie na tym wolnym rynku szukać teraz  pracy. Skandalem moralnym jest bezczelność tzw. Polityków, immunitetowa pycha.  Bagnem moralnym jest gazeta, która przyjmuje na etat dziennikarski czynnego polityka.  Czy dziennikarz Rokita zachował się w samolocie Lufthansy po dziennikarsku?
 
 
Lekceważony przez czytelników der Dziennik kaput. Będzie nowa gazeta. Jest nowy naczelny. Publicysta Jan Maria Rokita dostał wypowiedzenie. Prowincjonalni żurnaliści, wyrobnicy akordowi i kontraktowi popadli w szok. Uposażenie p. Rokity w Dzienniku wynosi 30 tys. złotych miesięcznie. Na odchodne dostanie odprawę, 18 pensji razy 30 tys. czyli razem 540 tysięcy złotych. Nie dziwię się, że nawet pielęgniarki z Radomia szlag trafia, gdy słyszą o takich zarobkach dziennikarza amatora.
 
Złośliwy  komentator odpowiedział: „Robotnicy do piór! Też będziecie tak zarabiali”.

 
Zbigniew Ryndak
 
 
 
 

Moje książki wydane w Belgii. "Drugi brzeg miłości" powieść 2010. "Smak wiatru w Auschwitz-Birkenau" powieść 2015 . „Inna barwa księżyca”reportaże 2012. "Dziewczyna w okularach" opowiadania 2015. "Moje zmory i marzenia" felietony 2013. "Czarne anioły" powieść 2015. "Zdobycie rzeki" opowiadania 2016. "Morderstwo w klubie dziennikarza" powieść 2017.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka