Zbigniew Ryndak Zbigniew Ryndak
62
BLOG

Ostateczne rozwiązanie kwestii polskiej

Zbigniew Ryndak Zbigniew Ryndak Polityka Obserwuj notkę 1

 

 
 
Nasz kraj stoi na drodze dwóch państw  – Niemiec i Rosji. Niemcy i reszta Europy Zachodniej chcą pokoju i współpracy z Rosją. To przecież gigantyczny rynek surowców i zbytu, od Briestu po Władywostok. Ale nie ważna jest nasza bieda, 52. miliardowy deficyt budżetowy, ważny jest polityczny balon, nadmuchany tragiczną przeszłością, z którą nie możemy dać sobie rady. Niemcy i Rosja omijają nas rurą bałtycką szerokim łukiem, bo nie dorośliśmy do kompromisu państwa tranzytowego. To i miliardowe wpływy do narodowej kasy przejdą nam koło nosa.
 
Prezydent Lech Kaczyński na dożynkach w Częstochowie powiedział: „Naszym obowiązkiem jest prawda i naszym obowiązkiem jako Polaków – jest duma ze swojej historii”.
 
 Najnowsza historia Polski to ostatnie 20 lat niepodległości. Z czego miałbym tu być dumny? Z Lecha Wałęsy, który wszystko zepsuł? Z panów Michnika, Kiszczaka, Jaruzelskiego? Z przefarbowanej nomenklatury? Z nieustannych kłótni wybrańców narodu zwanych na wyrost politykami? Z bezrobocia, wyprzedaży majątku i cotygodniowej góry trupów na drogach?
 
W Polsce jest i będzie niespokojnie. Głupie pomysły rodzą się bez końca. Ludzie mają dość pustego gadania w mediach. Rząd nie ma pieniędzy, zastanawia się co by tu jeszcze sprywatyzować? Pieniądze leżą na ulicy. Na nieprzebranych polach pozostawionych odłogiem. Może najwyższy czas zacząć wyprzedawać ziemie zachodnie? W nie uprawianych gruntach leżą miliardy złotych. Niemcy chętnie kupią swoje terytoria  sprzed 1937 roku. Ziemię kupią też pod zabudowę nowych osiedli  Żydzi. Na Arabów z Kataru bym nie liczył. Oni wolą tereny pustynne  i ropę naftową pod piaskiem.
 
Co stanie się ze społeczeństwem na ziemiach wyprzedanych? Nic! Społeczeństwo zawsze się dostosuje, żeby przetrwać. Lekarz, który ze względu na wiek nie może już wyjechać do pracy na Zachód, powiedział mi:  „Ja pierwszy podpiszę volkslistę, jak mi dadzą paszport i socjal należny obywatelowi Unii Europejskiej”.
 
Młodzież nic nie wie o dumie z historii, tylko uczy się języków żeby jak najprędzej osiedlić się w jakimś normalnym kraju.
 
Instytuty zachodnie filtrujące Polskę, szpiedzy, agenci, piąta kolumna – wszyscy zgodnie prowadzą do rozmycia polskich swarów, polskiego zarzewia niepokoju w Europie. Socjotechnicy i wizjonerzy znajdą sposób, żeby ostatecznie rozwiązać kwestię polską. Będzie wilk syty i owca cała, ale dokładnie ostrzyżona z wełny.
 
Nowy 2010 Rok nie zapowiada się tak źle. Szary człowiek olewa deficyt rządowy. Emeryci na pewno dostaną w marcu waloryzację. Podatki nie będą podniesione. Premier Donald Tusk nie zrobi niczego, co by mu naruszyło elektorat. Chce być prezydentem. Zaciśnie zęby, żeby tylko wyprowadzić się z kamienicy czynszowej do Pałacu Prezydenckiego. Ale potem, to wszystkim przykręci śrubę, że niejeden wyborca gorzko pożałuje…    
 
 
Zbigniew Ryndak
 
 
   
 
 
 
 

Moje książki wydane w Belgii. "Drugi brzeg miłości" powieść 2010. "Smak wiatru w Auschwitz-Birkenau" powieść 2015 . „Inna barwa księżyca”reportaże 2012. "Dziewczyna w okularach" opowiadania 2015. "Moje zmory i marzenia" felietony 2013. "Czarne anioły" powieść 2015. "Zdobycie rzeki" opowiadania 2016. "Morderstwo w klubie dziennikarza" powieść 2017.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka