rys. M. Andrzejewski
rys. M. Andrzejewski
Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
394
BLOG

Wesołych Świąt czyli Paryż staje się Mekką, Grodzki-roztargnionym, a ...

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

*Wesołych Świat czyli Paryż staje się Mekką, Grodzki-roztargnionym, a Stuhr wraca do czworaków ...


Właśnie rodzi nam się Jezus Chrystus i jest to najlepsza wiadomość Anno Domini 2020. Szalony to był rok. Zaraza całkowicie zmieniła nasze życie. Nauczyła czy przypomniała, co jest ważne, a co ważne nie jest. Początkowo ją lekceważono, była czymś abstrakcyjnym. Dopiero potem, gdy sami zaczęliśmy chorować, a ludzie nam bliscy czy dobrze znani – umierać, zmieniliśmy zdanie i uznaliśmy, że mamy do czynienia z czymś naprawdę strasznym.

To był tez rok dziwów. Choć poprzedni zakończył się również dziwacznie. Swoje wystąpienie świąteczno-noworoczne, dziś już całkowicie zapomniane - i słusznie - marszałek Senatu rozpoczął od łacińskiej maksymy, tyle, że ku osłupieniu wielu nie było to wcale „Pecunia non olet”.  

Tak, pieniądze nie śmierdzą, zwłaszcza jak się je chowa do kopert. 

  Koniec zeszłego roku, to także kolejne spazmy „koalicji wstydu”. Noblistka Tokarczuk twierdziła, że Polacy powinni się wstydzić jako potomkowie kolonizatorów i handlarzy. Cóż, niestety, żałuję bardzo, ale I Rzeczpospolita nie miała kolonii. Jerzy Stuhr natomiast ogłosił, że Polacy są potomkami chłopów folwarcznych. Pomyślałem wtedy, że każdy powinien mówić za siebie. Niestety, „Gazeta Wyborcza” ani TVN nie zwołały na ten temat konferencji, w związku z tym wielu ludzi dalej nie wie, co o tym myśleć.     

Bruksela pod koniec zeszłego roku i przez cały ten protestowała przeciwko zmianom w polskich sądach. Przy czym cały czas miałem wrażenie, że nie chodzi o zmiany, tyko o to, kto je wprowadza…                

Skoro o Brukseli mowa, to zaledwie 80 minut drogi stamtąd szybkim pociągiem TGV jest Paryż. A propos francuskiej stolicy, usłyszałem intersującą sentencję: „Paryż kiedyś był Mekką dla turystów, a powoli staje się tylko Mekką” … 

Wracając do naszych baranów czyli do Marszałka Senatu, to w szczycie „afery kopertowej” okazało się , że dla portalu Onet nie ma afery kopertowej, jest natomiast afera, że na „Sylwestrze z TVP” grali z play-backu. 

  W rok 2020 weszliśmy z nieformalną, ale już trwającą kampanią prezydencką. A propos play-backu, to gdyby Kidawa-Błońska przemawiała używając go, to być może mówiłaby, jak Martin Luther King. Ale postawiła na „bycie sobą”. Cóż... 

Wielcy ludzie bywają roztargnieni. Być może sędzia, który na stacji benzynowej wziął cudze 50 złotych, uczynił to z roztargnienia, tak, jak lekarz – marszałek Izby Wyższej (izby zadumy i refleksji !) wkładał pieniądze do kopert także z roztargnienia.         

W kampanii prezydenckiej Hołownia podkreślał, że rozpoczął studia w seminarium duchownym. Stalin też. A Jaruzelski chodził nawet do szkoły katolickiej. Skądinąd Hołownia – juror w programie „Mam talent” udowodnił podczas kampanii, że raczej pasowałoby do niego hasło: „Mam tupet”. 

  W tym roku PiS był atakowany „za populizm”. Szczególnie gorliwie robili to wyznawcy „potulizmu” (od słów „być potulnym”). W tym roku również okazało się, że jakiekolwiek sankcje dla „specjalnej kasty” to przejaw totalitaryzmu. Mówili to ci, dla których strzelanie do górników za rządów PO-PSL było OK.                

Na koniec Andrzej Duda wygrał wybory prezydenckie. I nie przeprosił! 

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (23.12.2021) 


historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka