Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
36
BLOG

NA TAJWANIE MOŻE TRZASKOWSKI,W POLSCE-NAWROCKI...

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki Polityka Obserwuj notkę 1

W historii dawnej Formozy czyli dzisiejszego Tajwanu - oficjalna nazwa: Republika Chin w konkurencji do ChRL czyli Chinskiej Republiki Ludowej - aż trzech prezydentów wybranych w wyborach powszechnych wcześniej byli burmistrzami Tajpej czyli stolicy tego kraju (uznawanego skądinąd przez bardzo niewiele państw). W historii Rzeczypospolitej Polskiej był tylko jeden taki przypadek: był to śp. profesor Lech Kaczyński. I wystarczy! Następcy nie są mile widziani.

Lech Kaczyński wygrał wybory na „obywatela numer jeden" stolicy w 2002 roku uzyskując w drugiej turze rekordową liczbę ponad 70% głosów! W pokonanym polu zostawił przedstawiciela lewicy, lekarza dr Marka Balickiego. Zupełnie niespodziewanie poza drugą turą znalazł się faworyt wyborów Andrzej Olechowski, który wcześniej, w roku 2000 kandydował na prezydenta RP i dla którego wygrana w Warszawie miała być uzyskaniem „pole position” w wyborach na prezydenta Polski Anno Domini 2005. Ponieważ był on kandydatem środowisk, które wtedy określały się jako centro-prawicowe groziło to , że to on właśnie -niegdyś przecież tajny współpracownik służb PRL, a później minister finansów w rządzie ...Jana Olszewskiego(!) będzie kandydatem szeroko rozumianej prawicy w wyborach Głowy Państwa po trzech latach od pierwszych w XXI wieku wyborach samorządowych. Skądinąd w pierwszym sondażu przed wyborami A.D. 2002 Olechowski wygrywał z śp. Lechem Kaczyński o 2 punkty % ,ale obaj wtedy nie przekraczali progu 30%. Skończyło się jednak niebywałym zwycięstwem honorowego prezesa Prawa i Sprawiedliwości : profesorowi Kaczyńskiemu zabrakło w pierwszej turze niespełna 0.5% ,aby zwyciężyć już w pierwszym podejściu, unikając drugiej tury ! O wyniku w II turze już wspomniałem.

Potem wpływy prawicy w stolicy kraju topniały z wyborów na wybory: Lech Kaczyński miał lepszy wynik niż Andrzej Duda, a Andrzej Duda niż Karol Nawrocki.

W ostatnich wyborach prezydenckich w Rumunii- II tura miała miejsce w ostatnią niedzielę - dość niespodziewanie wygrał burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan ,choć w pierwszej turze uzyskal zaledwie 21 % wobec 41% kandydat prawicy George Simiona. Jestem jednak przekonany , że na Dzien Dziecka w Polsce bedzie bardziej prawdopodobny nie tyle scenariusz rumuński Anno Domini 2025 ,a scenariusz polski Anno Domini 2005. Wówczas śp. prof Lech Kaczynski odrobil strate 3 punktów procentowych do Donalda Tuska i wygral z nim o 8 punktów procentowych czyli w liczbach bezwzglednych o okolo 1 miliona 200 tysiecy glosow. Takiej "kopiuj- wklej" życzę dzis Polsce...

*Artykuł ukazał się na portalu "Wpolityce.pl"

historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka