Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
78
BLOG

PIERWSZE.GODZINY PO WYBORACH CZYLI KTO PRZEGRAŁ ?

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki Polityka Obserwuj notkę 0

To jednak nie było "na żyletki” ( ani "na maczety", jak barwnie mówili niektórzy). Różnica prawie 334 tysięcy, to ,owszem, najmniejsza różnica w historii wyborów prezydenckich w Polsce (sic!), ale jednak wyraźna. Na tyle wyraźna żeby nikt tego nie mógł kwestionować. Gdyby różnica była taka ,jak początkowo podawały exit pools ( i znów klęska IPSOS-u!) wówczas pewnie niektórym ludziom władzy zamarzyłby się kontredans prawny czyli polityczna zabawa z zapałkami odnośnie nieuznania wyniku wyborów. Wynik jednak jest jasny. AKAPIT Wybory w Polsce wywołały powszechne zainteresowanie w świecie. W wyborczą niedzielę odbierałem sms czy telefony z trzech różnych kontynentów. Polska może nie jest pępkiem świata ,ale też na pewno nie jest wyrostkiem robaczkowym, jak to kiedyś ujął dziennikarz, a potem pierwszy RP w Waszyngtonie po 1989 roku Kazimierz Dziewanowski.

Zapamiętamy tę kampanię jako okres niebywałego hejtu i wyciągania prawdziwych czy też rzekomych brudów- głównie na Karola Nawrockiego. Było tego tyle, że ewidentnie autorzy tej negatywnej kampanii „przegrzali”. Doszło do tego, że wicenaczelny popierającego generalnie rząd portalu „pojechał” po Donaldzie Tusku po jego wywiadzie w Polsacie u Bogdana Rymanowskiego. Andrzeja Stankiewicza z Onetu , bo o nim mowa, wkurzyło, że szef rządu przegiął i coś co w zamierzeniu liberalno-lewicowego medium miało być antypisowską bombą atomową - stało się zwykłym albo niezwykłym kapiszonem.

To ,co się stało to wielka wygrana osobista „playmakera” Jarosława Kaczyńskiego, który na swoim koncie może zapisać wypromowanie już czwartego (!) prezydenta (Lech Wałęsa, sp

Lech Kaczyński, Andrzej Duda, Karol Nawrocki). To także wielka porażka mediów publicznych i generalnie liberalno-lewicowych-a już szczególnie klęska TVP . To też porażka "zaprzyjaźnionej" z obozem władzy zagranicy , ze szczególnym uwzględnieniem Ursuli Gertrud von der Leyen,Emmanuela Macrona czy Friedricha Merza(choć ten ostatni był w porównaniu z nahalnym Manfredem Weberem względnie powściągliwy). To również klęska celebrytow,którzy jak zawsze byli po tej samej stronie ,co PO/KO. Przegrali też -również tradycyjnie - więźniowie, którzy zawsze głosują przeciw PIS,co skądinąd musi być ciekawym materiałem do rozwazan socjologicznych. 

Lista przegranych jest dłuższa. A wygrani? Obóz patriotyczny i mniejsze miasta, miejscowości i wieś-oni znów pokazali nieprawdopodobna silę swojego głosu.

*Artykuł ukazał się na portalu "Wprost"

historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka