Dwa dni przed swoimi 36 urodzinami Kamil Grosicki zagrał swój pożegnalny mecz w reprezentacji Polski. Wyprowadził Biało-Czerwonych na mecz z Mołdawią jako kapitan. Tereny obecnego państwa mołdawskiego były niegdyś,równo przez sto lat lennem I Rzeczypospolitej,ale w ostatnim czasie ,a konkretnie w eliminacjach EURO 2024 to oni bili nas,a nie my ich(w dwóch meczach zdobyliśmy tylko jeden punkt). Ale dziś będzie o "Grosiku",a nie o prawnukach hospodarow- poddanych Rzplitej.
Kamila Grosickiego kochają kibice,bo po swoim skrzydle biega szybciej niż wiatr i z obrońców robi właśnie,nomen-omen,"wiatraki". "Grosik zapracował na pomnik wdzięczności futbolowej Polski. W ten piątek pobił rekord Kuby Błaszczykowskiego "długowieczności"gry dla narodowych barw:pierwszy raz zagrał dla Polski 17 lat i 124 dni przed swoim ostatnim meczem.Rekord Błaszczykowskiego był o 64 dni krótszy. Wcześniej rekordzistą był legendarny dla mojego pokolenia Włodzimierz Lubański(mieszka w Belgii):między jego pierwszym meczem w koszulce z orlem na piersi a ostatnim upłynęło 17 lat i 20 dni. W czołówce tej klasyfikacji są jeszcze Władysław Szczepaniak(grał w latach 1930-47),Robert Lewandowski,Marek Saganowski,Łukasz Fabiański,Jacek Bąk,Jerzy Dudek i ikona Legii,zmarły niedawno Lucjan Brychczy.
Mówią,że "Grosik"jest już stary,bo ma 36 lat.A ja na to,że "jary",bo w zakończonym sezonie strzelił 7 goli i miał 10 ostatnich podań przed golem czyli "asyst". Poprowadził swoją Pogoń Szczecin do drugiego z rzędu finału Pucharu Polski i 4 miejsca w Ekstraklasie. Zagrał dla niej w sumie 150 razy i strzelił 44 gole ("a imię Jego Czterdzieści i Cztery").Natomiast dla Polski łącznie z występami w reprezentacjach juniorskich wystąpił ponad 110 razy. W naszej lidze grał też krótko w Legii(11 razy i 1 gol) i Jagiellonii,z którą zdobył to,czego nie udało się z Pogonią:Puchar Polski i Superpuchar(58 meczów i 14 goli).Występował także w lidze francuskiej(81 spotkań,13 bramek),tureckiej(84 i też 13 goli),ale przede wszystkim w angielskiej:136 występów i 26 goli,w tym gol sezonu 2018 roku w Hull City. Był w Anglii w Premier Ligue Piłkarzem Miesiąca(zdaniem kibiców)w 2017,a w u nas uznano go za Ligowca Roku 2022 i Najlepszego Piłkarza Ekstraklasy 2023.Jak widać Grosicki jest jak wino:im starsze,tym lepsze.Radzi sobie na boisku,a poza nim poradził sobie z nałogiem hazardu.Czy nie lubimy takich,którzy upadają,aby powstać?
Artykuł ukazał się w tygodniku "Sieci"
historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Sport