Cieszą polskie medale na Akademickich Mistrzostwach Świata zwanych „od zawsze” Uniwersjadą oraz na lekkoatletycznych Młodzieżowych Mistrzostwach Europy (do lat 23). Co do tych drugich to lipiec w Norwegii okazał się jak czerwiec we Włoszech: do tego stopnia upał atakował zawodników, że wykończona żarem nasza reprezentantka biegnąca na 10 kilometrów zaczęła finiszować 600 metrów przed metą i jedno okrążenie przed końcem pomyłkowo zakończyła bieg!
Jednak przy największej radości z powodu Mazurków Dąbrowskiego i Biało- Czerwonych na podium gros uwagi sportowej opinii publicznej w Polsce skoncentrowało się na starcie piłkarskiej Ekstraklasy. Kibice narzekają na krajowy futbol , ale tęsknią, jak go nie ma. Pierwsza kolejka pokazała dlaczego kochamy ligową piłkę! Gdyby ktoś powiedział- ale nie było takiego śmiałka!- że nasza eksportowa Jagiellonia Białystok- mistrz kraju z przed roku i trzecia drużyna Ekstraklasy z przed kilku tygodni - zostanie rozjechana niczym żółto-czerwony motyl przez walec beniaminka z Niecieczy - to by takiego gościa zabito śmiechem. A jednak w Białymstoku goście wygrali 4:0 ,a miejscowi mogą być zadowoleni (!), że tylko na tym się skończyło. Piłkarze "Jagi" klasy nie pokazali, pokazali ją za to białostoccy kibice śpiewając : „ Czy wygrywasz czy nie- ja i tak kocham Cię”. Skandowali też nazwisko trenera miejscowego klubu co świadczy o olbrzymim kredycie zaufania dla szkoleniowca, który pierwszy raz w historii wygrał dla Podlasia Ekstraklasę. Oby ten kredyt zaufania nie wyczerpał się...
W zasadzie było jak u Alfreda Hitchcocka: najpierw trzęsienie ziemi, a potem jeszcze bardziej dramatycznie. Po pogromie zdobywców brązowego medalu Ekstraklasy przyszedł pogrom mistrzów Polski i to na własnym stadionie przy Bułgarskiej w Poznaniu. Debiut trenera ze Słowenii, który jeszcze niedawno sam grał w piłkę ,a dla którego był to debiut jako szkoleniowca Cracovii był więc więcej niż okazały.
Z reprezentantów Polski w europejskich pucharach zapunktował tylko Raków na trudnym boisku w Katowicach. Obejrzeliśmy fascynująca momentami pierwszą kolejkę Ekstraklasy, która inauguruje sezon z największą liczbą dużych transferów z udziałem największej liczby klubów w najnowszej historii polskiej klubowej piłki. A tabeli przewodzi Radomiak przed Nieciecza ,zaś pierwsza,trzecia i czwarta drużyna ostatniego sezonu są na razie ...w strefie spadkowej. Z Ekstraklasa trudno się nudzić...
Artykuł ukazał się w tygodniku "Gazeta Olsztyńska"
historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Sport