Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
12
BLOG

W CZASACH FUTBOLOWEJ HUSARII...

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki Sport Obserwuj notkę 0

Zrobiłem sobie prezent noworoczny i obejrzałem skróty meczów piłkarskiej reprezentacji Polski w eliminacjach Mundiali 1978 i 1982 za czasów najpierw Jacka Gmocha ,a. potem Antoniego Piechniczka. I tak mecz z Dania w Kopenhadze i wielki powrót Włodzimierza Lubanskiego . Dopiero co spotkałem go na lotnisku w Brukseli- leciał do Polski,na codzień mieszka w Lokeren,gdzie grał i zakończył karierę. Pogadaliśmy. Wtedy ,1 maja 1977 ,w "Święto Pracy", strzelił dwa gole I Bialo-Czerwoni wygrali 2-1 z drużyną małego wielkiego Alana Simonsena,którzy zresztą strzelił dla Dunów honorową bramkę. Oglądałem ten mecz w telewizji,gdy mialem 14 lat. Mieszkałem w Rabce i wiktorię Polaków oglądałem wspólnie z całą grupą kolegów. Wyszliśmy na prowadzenie już w 5 minucie. T

W tamtych czasach nasza futbolowa husaria szarżowala od pierwszych sekund meczu.Blyskawiczne gole zdobyliśmy też w innym spotkaniu,które sobie odwinąłem po latach-z komunistyczna NRD na wyjeździe. Najpierw już w 1 minucie gola strzelił Andrzej Szarmach ,zwany "Diabłem". Oczywiście główką,co było jego specjalnością w reprezentacji(32 gole) i w klubach polskich(229 bramek) i francuskich(244), gdzie kończył karierę. Na 2-0 wtedy ,ze wschodnimi Teutonami już w 6 minucie podwyższył Wlodzimierz Smolarek. Wówczas ojciec późniejszego także reprezentanta Polski Euzebiusza miał "dzień konia"-strzelił dwa gole ,a także genialnie grał "na czas" blokując piłkę w narożniku boiska,przy bocznej chorągiewce, odganiajac się od niemieckich obrońców,jak od uprzykrzonych much. 

Tak,wtedy nasi rzucali się na przeciwników od pierwszych sekund meczu. Często,jak widać, z dobrymi rezultatami. Plus stwarzalismy wręcz masę sytuacji strzeleckich- statystycznie coś musiało "wpaść". Mam porównywać z obecnymi czasy? Po co? Mam sobie i Państwu psuć humoru na Nowy Rok? Na razie modlimy się ,aby Biało-Czerwoni znów awansowali na trzecią imprezę mistrzowska z rzędu (MŚ 2022,EURO 2024 ,MŚ 2026)po skutecznych barażach. Kiedyś zdobywalismy medale ,dziś marzymy o awansie. Minimalizm?

*Artykuł ukazał się w tygodniku "Sieci"

historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Sport