I nie tylko agent 007 będzie kobietą. Na podobny los zostali też skazani: John Connor, doktor Who, Luke Skywalker, He-Man, Indiana Jones, Thor, Loki, Danny Ocean, Sherlock Holmes, Black Panther, Iron Man, Taskmaster, van Helsing.
Żeby wyjaśnić to nieco lepiej - nie stworzą innego filmu/opowieści z kobietą w roli głównej, wzorowaną na popularnej męskiej postaci. Nie, oni dosłownie zabiorą pomysł, imię, kryptonim, tytuł filmu, czy pseudonim i dadzą go kobiecie ... licząc naiwnie na to, że coś takiego zagwarantuje im sukces:)
Zmiana płci w popkulturze jest obecnie prawdziwą plagą. Nie chodzi tu tylko o popularne postacie, ale również o tytuły różnych produkcji, czy nawet same pomysły. Wszystko jest ... feminizowane:)
O tym, że zmiana płci popularnej postaci jest bardzo ryzykowna przekonali się już producenci serialu Doctor Who. Jest to niezwykle popularny, uznawany za fenomen, brytyjski serial, wyświetlany przez BBC od 1963 roku. Doktora grało wielu aktorów, każdy wnosił coś od siebie, każdy był za coś chwalony i dla każdego ta rola stawała się przełomem w karierze. Do czasu Jody Whitaker, która jako żeński doctor Who doprowadziła do największego spadku oglądalności tego serialu w historii.
Inną, dość spektakularną porażką, za którą odpowiada radosna feminizacja, są oczywiście Gwiezdne Wojny. Stars Wars to produkt skazany na sukces ... a przynajmniej taki powinien być:) Tymczasem jest to obecnie totalny bajzel, który już się nie podniesie z upadku. Jak to zrobiono? Oto przepis na porażkę - trzeba kultową postać (Luke Skywalker) wykoślawić, upokorzyć i uśmiercić, po czym zamienić ją na ... Rey Skywalker, czyli silny, żeński charakter ... tak jakby.
To nie żart. Za zabicie wizji George Lucasa odpowiada Kathleen Kennedy, która razem z innymi współpracownicami postanowiła to zrobić (słowa o zniszczeniu są jej własne)
Kathlen Kennedy również zajmuje się produkcją nowego Indiany Jonesa, który wprowadzi na ekran jego następcę ... przepraszam ... oczywiście następczynię:)
He-man, kultowa postać z Masters of the Universe, też został zastąpiony (najpierw uśmiercony) przez kobietę. Teela, szyderczo nazywana She-ma'am, przejęła serial, który dostał od fanów wyjątkowo kiepskie notowania. Netflix zanotował prawie pól miliona mniej subskrybentów z tego powodu!
John Connor, postać i symbol serii Terminator, został uśmiercony i zamieniony na Dani Ramos ... Reżyser Tim Miller powiedział, że ten film śmiertelnie przerazi mizoginów. Gdy film poniósł klapę, oświadczył, że wciąż jest z niego dumny i to tylko pech ... No cóż, ten ... pech jest powodem ogromnych strat finansowych i rezygnacji z realizacji dalszych części.
Pamiętacie Ocean's 11? Lekki, przyjemny film w klimacie Heist. No cóż, postanowiono zrobić też lekki, żeński film w klimacie Heist. Ocean's 8, co pewnie nie jest zaskoczeniem, poniósł klęskę.
Ghostbusters w kobiecej formie (oczywiście z silnymi, żeńskimi charakterami) stał się jedynie źródłem złośliwych dowcipów.
Marvel Cinematic Universe jest już tak zaawansowany w feminizacji, że wielu nazywa go nie MCU tylko MSheU. Ci sami prześmiewcy uważają też , że feminizacja doprowadzi go do bardzo bolesnego upadku.
Nieudolna zamiana dość popularnej postaci Taskmastera z mężczyzny w kobietę spowodowała, że film Black Widow będzie prawdopodobnie pierwszą finansową porażką Marvela.
Iron Man ma zostać zastąpiony przez Iron Heart, postać stworzoną w 2016 roku specjalnie w tym celu. Jej pojawienie się w komiksie spotkało się z wyjątkowo negatywnymi reakcjami i nie spodziewam się, by w serialu odniosła ona furorę.
Thor ma być zastąpiony przez ... Lady Thor, kolejny nieudany eksperyment. Pomysłodawcy tego idiotyzmu chyba nie wiedzą, że Thor to jest imię!
To niemalże norma - bierze się jakiś dobry, odnoszący sukcesy produkt, popularną postać, po czym ją feminizuje, licząc naiwnie, że popłynie on na fali poprzedniego sukcesu. Nic podobnego - niemal zawsze kończy się to katastrofą, finansową i artystyczną, często ośmieszającą.
Serial Batwoman jest niemalże symbolem żałosnej feminizacji. Na uwagę, że strój Batmana jest doskonały, Batwoman odpowiada: będzie doskonały, jeśli będzie pasował na kobietę ...
Żadna z tych ... whamen (w skrócie to takie ... agresywne feministki:) nie ma szans na zbliżenie się do poziomu Ripley (Alien), Sary Connor (Terminator I i II), czy choćby Selene (Underworld). Taka Ripley nie potrzebowała feminizacji. Była doskonale napisaną i doskonale zagraną ... woman:)
Nasuwa się oczywiste pytanie - dlaczego, zamiast feminizować męskie postacie, nie tworzy się żeńskich od nowa, lub nie korzysta się z tych, które już istnieją?
P.S.
Nie obawiajcie się ... Kopernik jeszcze jest mężczyzną:)
Hasło "The future of MCU is female" jest już złośliwie przerabiane na "The future of MCU is failure".
