niekompetencja niekompetencja
96
BLOG

(75) Czy władza może czynić co jej się podoba?

niekompetencja niekompetencja Polityka Obserwuj notkę 7

Działania władzy wykonawczej przypominające zachowania Tomka opisane przez Aleksandra Fredrę w wierszu o Pawle i Gawle. Czy władza, zawsze ograniczona, a lepiej gdy ograniczają się może czynić w "swoim domku" co jej się tylko zamarzy? Takie działania mogą zostać zatrzymanie, jeśli UE uzna, że w Polsce gwałcone są zasady jakie winny obowiązywać w demokratycznym państwie prawnym. Jeśli władza mimo to idzie na czołowe zderzenie z UE, to należałoby ustalić jakie ma w tym interes, skoro suweren nie poprze dealu władzy związanego z wyjściem Polski z UE?  

Osoby zniewalane i doświadczające ograniczonej wolności (czy władza ustaliła z suwerenem model, w oparciu o który realizować będzie naprawę wymiaru sprawiedliwości?), a także  władza, która nie wspiera  suwerena w jego staraniach o pozostanie w UE odwołujących się m.in. do pożytków jakie mamy w związku z byciem członkiem UE, co zasady pomocniczości państwa, sprawiedliwości, etc. to gwarancja osłabienia Rzeczpospolitej. Jaki ma w tym interes obecna władza?  

Władza uznała, z sobie tylko znanych powodów, że odsunie suwerena od jej naprawy wymiaru sprawiedliwości. A przecież nikogo jak sądzę nie należy przekonywać, że projektowanie i szycie nowego kostiumu dla wymiaru sprawiedliwości musi odbywać się z aktywnym udziałem suwerena, boć przecie to ten sługa (wymiar sprawiedliwości) ma mu służyć. 

Władza niezasadnie sądzi, że w swych poczynaniach forsować będzie zmiany oparte na paternalizmie, a nie na emancypacji, współdziałaniu z suwerenem. 

Twierdzę, że jednym z ważniejszych założeń nowego modelu reformy wymiaru sprawiedliwości winno być uspołecznienie wymiaru sprawiedliwości, ale i przyjęcie założenia, że bez poprawy kompetencji służb wymiaru sprawiedliwości nie uzyska się poprawy efektywności władzy sądowniczej w Polsce. Uspołecznienie, to działanie uwalniające suwerena z jego letargu. Uspołecznienie to tama uniemożliwiająca władzy podporządkowanie sobie funkcjonariuszy wymiaru sprawiedliwości, zniewolenie ich.  

Skoro władza idzie na rympał drogą wyznaczoną przez siebie, to może znaczyć, że reformując wymiar sprawiedliwości chce chronić swoje, partykularne interesy. 


Poszukując prawdy słucham tego, co mówią osoby odnajdujące w sobie moc dokonywania zmian formy spadania. Bo, że spadamy - to jest oczywiste...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka