niekompetencja niekompetencja
103
BLOG

(151) Ustawa 447

niekompetencja niekompetencja Polityka Obserwuj notkę 2

Departament Stanu USA przypomina Polsce o zwrocie mienia ocalałym z Holocaustu 

"Niektórzy (...) wyrażają niezadowolenie, że nawet po odzyskaniu nieruchomości, działania ze strony najemców lub innych podmiotów uniemożliwiają im swobodne korzystanie z własnego majątku". Czy to znaczy, że np. oddawany budynek mieszkalny w ramach realizacji ustawy 447 musi być opróżniony z zamieszkujących go osób? Może zatem już dziś należałoby rozpocząć realizowanie programu adoptowania istniejących po obozach koncentracyjnych obiektów na miejsca lokowania wywalonych na bruk zbędnych zasób ludzkich?  

Może nie będzie to konieczne, gdy każdego dnia liczba nowych zachorowań na covid19 przekroczy 1000 osób?

Bogusław Linke – Autobus (fragment)

image

A co o tym myślą w nas dzieci?

Margaret Atwood „Dług – rozrachunek z ciemną stroną bogactwa” Znak Kraków 2010  

„…państwa nie mogą dojść do zgody w kwestii tego, co jest sprawiedliwe. To tak jak z małpami: jeśli jedna ma winogrono, wszystkie inne też chcą je mieć. Najbiedniejsze państwa stwierdzają: "Dla zysku zniszczyliście środowisko naturalne w swoich krajach, więc nie mówcie nam, że my nie możemy tego robić". Ziemię zabija z jednej strony bieda, z drugiej chciwość, a z trzeciej długi.

W końcu wiele krajów, w których dokonuje się największe spustoszenie, jest głęboko zadłużonych u bogatych państw. Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy zaczęły działać w latach czterdziestych, żeby "pomóc" tak zwanym krajom rozwijającym się. Nakłoniły zazwyczaj pozbawionych skrupułów przywódców tych państw do pożyczania dużych sum.  

Rządzący mogli wydawać gotówkę, na co tylko mieli ochotę, i zdzierać pieniądze z własnych obywateli, by spłacać ciągle rosnące długi. Zdesperowani rolnicy musieli zapełniać ziemię uprawami, co obniżyło plony i uczyniło ich jeszcze biedniejszymi i bardziej narażonymi na głód. Przypomina to system opodatkowania rolnictwa w Imperium Rzymskim, swoistą piramidę finansową, dzięki której wyciągano pieniądze od biednych. Rezultaty tych praktyk możemy oglądać dzisiaj: dochody dwudziestu pięciu milionów najbogatszych jednostek na świecie wynoszą tyle co majątek dwóch miliardów najbiedniejszych ludzi.”

s. 208-209

„…taka sytuacja może skłonić ludzi do zrobienia tego, co często miało miejsce wcześniej, kiedy dysproporcja między długami i przychodami, bogactwem i biedą stawała się zbyt wielka? Biedacy uginali się pod brzemieniem zobowiązań, a ludzkie poczucie uczciwości i sprawiedliwości wywoływało gniew. Obalali wówczas swoich przywódców albo zabijali wierzycieli, jeśli mogli ich dopaść, lub po prostu przestawali spłacać pożyczki.”

s.209

Dawni Izraelici umarzali co 7 lat długi… Prawdopodobnie wiedzieli, że gdyby tego nie uczynili naraziliby się na gniew dłużników… A co dziś czynią? Czy prowokują dłużników do tego, by ruszyli…, a oni dysponując nowymi możliwościami „opanują ten żywioł”. (?) Byłem naiwny, gdy mniemałem, że Izraelici umarzali co 7 lat długi nie tylko Izraelitów. Dziś wiem, że innych zawsze traktowali jak zasób ludzki, na którym mogą zrobić deal… 

"Księga Kapłańska stwierdza: „jeśli Twój brat zubożeje, podtrzymasz go (...). Nie będziesz brał od niego odsetek ani lichwy” (Kpł 25, 35‒36); „nie będziesz żądał od brata swego odsetek z pieniędzy, z żywności ani odsetek z czegokolwiek, co się pożycza na procent” (Pwt 23, 20). Przepis ten dotyczył jednak wyłącznie Żydów – bowiem odsetek „od obcych możesz się domagać” (Pwt 30, 20–24). W istocie zatem w stosunku do Żydów dopuszczalna była tylko bezinteresowna, sąsiedzka pomoc." Podobno jeszcze w XV wieku aż 20% spośród wszystkich rodzin żydowskich żyjących w Krakowie i okolicach zajmowało się tym procederem. 

Na początku XVII wieku opisywano Polskę w ten oto sposób "Niebo dla szlachty, raj Żydów, czyściec mieszczan, piekło chłopów" .

https://www.salon24.pl/u/bazyli1969/912293,ibrahim-ibn-jakub-polin-i-pierwsi-zydzi-nad-wisla,3

"Kolonializm:Polak kupuje sadzonki Polak sadzi ziemniakiPolak je nawoziPolak je zbieraPolak przewozi je do punktu skupu Polacy przepakowują je w workiPolski kierowca wiezie je do sklepuPolska ekspedientka sprzedaje ziemniaki sąsiadowi rolnikaZarabia Niemiec*Ps.Polski rolnik ryzykując swoimi pieniędzmi, sprzedaje plon za cenę na granicy opłacalności.Kierowca, pracownik magazynowy, ekspedientka harują za minimalną krajową.Klient płaci w sklepie drożej niż w Niemczech Towar jest gorszego gatunku, niezdrowy, niesmaczny, często zagraniczny a polskim ziemniakiem zajada się unia pierwszej prędkości.Prawdziwy pieniądz zarabia niemiecki właściciel przetwórni i niemiecki właściciel sieci handlowej.*patrz: mąka, soki, przetwory, cukier, słodycze, piwo itd..(Aby odreagować, Polak może sobie za darmo oglądnąć w zagranicznej telewizji perypetie Magdy Gessler, poczytać horoskop, dowiedzieć się kto zmienił ostatnio partnera, komu było widać bieliznę na ściance i że trzeba odsunąć PiS od władzy a wszystko przerywane reklamami sklepów, gdzie sprzedają ziemniaki.)” 

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,24007885,byla-wiceminister-finansow-pomoc-socjalna-w-polsce-staje-sie.html#s=BoxOpImg2  

image

Bogusław Linke - Ocean krwi






Poszukując prawdy słucham tego, co mówią osoby odnajdujące w sobie moc dokonywania zmian formy spadania. Bo, że spadamy - to jest oczywiste...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka