niekompetencja niekompetencja
84
BLOG

(155) Władza się wyżywi, a co gorsze zatruje się i nas swoją nadkonsumpcją…

niekompetencja niekompetencja Polityka Obserwuj notkę 10

Mamy w Polsce paternalistyczny, panoptyczny, autorytarny model nibydemokracji, a co za tym idzie paternalistyczny, panoptyczny model załatwiania sobie przez władzę wyższego wynagrodzenia, bez troski o tych, którym dzieje się bieda, czyli bez troski o skuteczności pomocy społecznej, w którym to systemie zabezpieczenia społecznego osoba wymagająca wsparcia po znalezieniu się w tym systemie staje się przedmiotem oddziaływania władz oraz kadr zarządzających jednostkami organizacyjnymi pomocy społecznej i służb pomocy społecznej … 

Jedną z konsekwencji jest to, iż osoba wymagająca wsparcia najczęściej wchodzi w rolę uległego podopiecznego, „niewolnika” (osoby tracącej wolę mocy) lub „przebiegłego naciągacza”, by ostatecznie stać się, osobą zrezygnowaną, wycofaną, bierną, wreszcie traci wolę radzenia sobie, a w końcu wolę życia.

Prawdopodobnie sfrustrowani na skutek braku możliwości zapewnienia sobie elementarnych środków utrzymania (agresywni lub bierni, apatyczni, lub zachowujących się jak dzieci), chcą zakomunikować, iż jako obywatelki i obywatele nie mają poczucia bezpieczeństwa, poczucia przynależności do wspólnoty. Niestety rośnie fala agresji i pogardy kierowanej do nich, ale i w relacjach osób biednych z innymi osobami. Jeden, kilku Herculesów dziś nie postawi tamy pazerności władz, nienawiści, pogardy, agresji..., bowiem np. widać i czuć, iż osoby o innej, niż akceptowana przez większość Polaków formie aktywności seksualnej stają się coraz większymi wrogami polskiej konserwy. Jak będzie jutro? Czy ci „inni” będą pozbawiani szans przeżycia? Czy doświadczać będą deprywacji odsuwających te osoby od głównego nurty życia publicznego? Czy może Polacy ockną się i zaczną miłować bliźniego, także tego „innego”, jak siebie samego? Niestety. Wszystko wskazuje na to, że podpalono lont, który wcześniej, niż się komu wydaje doprowadzi do wybuchu, co jest prawdopodobnie w interesie panów, wójtów i plebanów, którzy jutro będą jeszcze większymi wrogami miłości bliźniego. W wrogość władzy do „innych” przejawia się m.in. trakiem troski o los osób biednych, wykluczonych, cierpiących…

Ludzie tym bardziej są i będą agresywni, im ich frustracja będzie większa. A jest ona prawdopodobnie konsekwencją pełnego pogardy traktowania w Polsce ludzi LGBT. Gdy większość z nas przedkłada nad godne i podmiotowe traktowanie człowieka potrzebę ochrony tzw. tradycyjnych wartości - podpala lont bomby, która wcześniej czy później będzie źródłem tragedii. Ale my Polacy kochamy tragedie i przegrane batalie. A „wczorajsza” akcja przeciw „innym”, choć wydaje się wygrana - dla mnie jest dowodem na to, iż za przyzwoleniem, a może z poduszczenia panów, wójtów i plebanów siana jest nienawiść i wrogość do człowieka. Najbardziej wstrętna jest jednak obojętność władzy na los najsłabszych.


Poszukując prawdy słucham tego, co mówią osoby odnajdujące w sobie moc dokonywania zmian formy spadania. Bo, że spadamy - to jest oczywiste...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka