Ponieważ na statku Seawolfa mocno dziś kołysało - w środku nocy coś ciężkiego spadło na klawiaturę i trafiło w przycisk Delete (świadomą akcję porządkową wykluczam, bo wtedy musiałby zniknąć jeszcze co najmniej jeden komentarz) - nie mogłem dłużej patrzeć na kikut mojej wymiany zdań z Seawolfem i postanowiłem naprawić tę niepowetowaną stratę. Poniżej wymiana grzeczności w komplecie, łącznie z ostatnim komentarzem, ktory był zniknął:

Inne tematy w dziale Rozmaitości