Piotr Zychowicz, publicysta z dziedziny historii najnowszej.
Piotr Zychowicz, publicysta z dziedziny historii najnowszej.

Książka Zychowicza wycofana z konkursu. Cenckiewicz: To niebywały skandal!

Redakcja Redakcja Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 138

"Wołyń zdradzony, czyli jak dowództwo AK porzuciło Polaków na pastwę UPA" autorstwa Piotra Zychowicza wywołuje ogromne kontrowersje. Publikacja została nominowana do nagrody "Książka Historyczna Roku", ale organizatorzy zdecydowali o wycofaniu jej z konkursu. 

Telewizja Polska S.A., Polskie Radio S.A., IPN i Narodowe Centrum Kultury organizują co roku plebiscyt na książkę historyczną roku, któremu patronuje Oskar Halecki. W tym roku w gronie nominowanych publicystów znalazł się Piotr Zychowicz wraz z publikacją o działaniach AK na Wołyniu. Książka w krytyczny sposób opisuje wysiłki dowódców Polskiego Państwa Podziemnego w ratowaniu Polaków w czasie rzezi dokonanej przez banderowców. 


Wszyscy zostaliśmy oszukani. Posunięto się do obrzydliwych metod.


- Szanowni Państwo, doszło do niebywałego skandalu. Mój "Wołyń Zdradzony" został usunięty z konkursu Książka Historyczna Roku! Bez wiedzy jury. Wbrew prawu. Prowadziłem w głosowaniu Czytelników. Wszyscy zostaliśmy oszukani. Posunięto się do obrzydliwych metod, żebym tylko nie wygrał - poinformował Zychowicz. 

O zdjęciu książki z grona nominowanych pozycji poinformowało jury plebiscytu historycznego. - Organizatorzy Konkursu „Książka Historyczna Roku” o nagrodę im. Oskara Haleckiego: Telewizja Polska S.A., Polskie Radio S.A. i Narodowe Centrum Kultury informują o wycofaniu z Konkursu książki Piotra Zychowicza „Wołyń zdradzony, czyli jak dowództwo AK porzuciło Polaków na pastwę UPA”. Decyzja jest zgodna z §7 pkt. 3 regulaminu Konkursu - czytamy.

Punkt trzeci regulaminu brzmi: "Organizatorzy mogą odmówić przyjęcia książek lub wycofać je z Konkursu, jeżeli zostaną zidentyfikowane uchybienia wobec niniejszego Regulaminu". 

- Oczywiście podstawa prawna przywołana w piśmie jest fałszywa a procedowanie nad tym poza jury Nagrody gdzie przecież przegłosowano obie książki to skandal! - komentował prof. Sławomir Cenckiewicz. Historyk postanowił - na znak protestu - odejść z kapituły konkursu "Książka Historyczna Roku". Zamieszanie nazwał "cyrkiem cenzorskim". 

- Według Piotra Zychowicza Polacy nie byli przymusowo wywożeni na roboty, tylko była to wspaniała oferta ze strony Niemców. W książce jest wiele przemilczeń mających na celu wybielanie Niemców. Nie ma mowy o mordach popełnianych przez Niemców na inteligencji polskiej, na profesorach lwowskich czy na inteligencji wołyńskiej. Nic nie ma na temat tego, że to Niemcy stworzyli de facto tego potwora, jakim był OUN-UPA, z którym kolaborowali - stwierdziła osoba, związana z konkursem w rozmowie z wpolityce.pl. 

- Kilkanaście podpisanych pod listem osób jest laureatami lub wyróżnionymi w poprzednich edycjach Książki Historycznej Roku. Doszłoby do paradoksalnej sytuacji, że nagrodzony został człowiek, co do którego inni nagrodzeni i wyróżnieni mają uzasadnione zastrzeżenia - dodał krytyk Zychowicza. 

Z założenia konkurs "Książka Historyczna Roku" ma promować literaturę historyczną - poświęconą najnowszej historii Polski. Nagrody są przyznawane w dwóch kategoriach: dla najlepszej książki naukowej i popularnonaukowej. Tegoroczna edycja jest już 12. konkursem. 

GW



Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura