Pytacie Państwo, co w takim razie, powinien konkretnie teraz zrobić Rafał Trzaskowski?
Odpowiadam:
Rafał Trzaskowski w ostatnich wyborach prezydenckich uzyskał 10 018 263 głosów, co dało mu 48,97 procent poparcia polskiego społeczeństwa, a szczególnie jego części reprezentowanej przez młode pokolenie Polek i Polaków.
Donald Tusk to wie, - i dlatego ten bezwzględny polityczny egzekutor wczoraj powiedział po raz drugi:
„Panowie, policzmy głosy ". Jak w czasie słynnej "nocy teczek".
Dlatego uważam, że skoro Donald Tusk nie miał wczoraj skrupułów, by dokonać politycznego zgilotynowania Trzaskowskiego, to pan Rafał nie powinien mieć żadnych obiekcji by zrobić ruch wyprzedzający i przejść do partii Hołownia 2015, a ta nowa koalicja powinna przybrać jakąś nową nazwę wychodzącą naprzeciw marzeniom i oczekiwaniom młodej części polskiego społeczeństwa roku 2021.
Moim zdaniem pan Rafał nie ma innego wyjścia, nawet jeśli pan Donald mu coś obiecał, - bo starzejący się Tusk wcześniej, czy później młodego Trzaskowskiego zniszczy tak samo, jak zniszczył dwóch tenorów, z którymi zakładał Platformę Obywatelską. A jeśli pan Rafał planuje założenie jakiejś swojej partii, to zostanie w ciągu kilku miesięcy wyszydzony przez salony mazowieckiej Warszawki i podwawelskiego Krakówka na łamach Gazety Wyborczej.
Więc tylko myk z przejściem do Szymona Hołowni może sprawić, że powstanie zupełnie nowa jakość polityczna, którą moim zdaniem bankowo poprze młode pokolenie Polaków, którzy chcą sobie urządzić Polskę po swojemu, a nie tak jakby tego chcieli Donald Tusk, bądź Jarosław Kaczyński.
A tu napisałem na ten temat nieco więcej – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/1147672,ambicjonalna-walka-zbawcy-narodu-z-krolem-europy-historyczna-szansa-dla-holowni
A teraz, zwracam się do miłośników Jarosława Kaczyńskiego oraz Donalda Tuska, - możecie mnie hejtować do woli, bo póki co tylko to potraficie.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
