Mało prawdopodobnym jest, że ci znający Europę i świat „piękni dwudziestoletni” będą chcieli przelewać krew za skłóconą społecznie i zdewastowaną politycznie przez Jarosława Kaczyńskiego pisowską Polskę
Mało prawdopodobnym jest, że ci znający Europę i świat „piękni dwudziestoletni” będą chcieli przelewać krew za skłóconą społecznie i zdewastowaną politycznie przez Jarosława Kaczyńskiego pisowską Polskę
echo24 echo24
212
BLOG

Czemu zwaśnienie Polaków nigdy dotąd nie było tak groźne dla Polski, jak obecnie?

echo24 echo24 Polityka Obserwuj notkę 18
Jarosław Kaczyński. Zbawca narodu, czy przekleństwo losu?

Historycznie rzecz biorąc należy zaznaczyć, że nie to Kaczyńscy po raz pierwszy zwaśnili Polaków, - gdyż podziału naszego społeczeństwa pierwotnie dokonali Adam Michnik z Włodzimierzem Cimoszewiczem, którzy przed wyborami prezydenckimi w roku 1995 napisali na łamach Gazety Wyborczej słynną „Odezwę o pojednanie”.

To wtedy Polska po raz pierwszy pękła na pół, rozpadając się na „lewicowo” post-komunistyczną i „prawicowo” patriotyczno-solidarnościową, - a resztki prawdziwej inteligencji udały się na emigrację wewnętrzną.

Odczułem to również na własnej skórze.

Bowiem nazajutrz po wyborze Aleksandra Kwaśniewskiego Prezydentem RP, kiedy rankiem ogłoszono oficjalne wyniki, w odruchu desperacji napisałem coś w rodzaju listu otwartego, który wręczyłem wybranym znajomym z krakowskich kręgów biznesowych, artystycznych i naukowych wywodzących swe sympatie polityczne z pnia KLD-UD-UW.

Oto jego tekst:


W dniu zwycięstwa „Olka” pragnę pogratulować bezspornego sukcesu wszystkim zwolennikom grubej kreski, którzy pozostawili postkomunistów u władzy de facto na kilka pokoleń.
Gratuluję również elitom naszej partii inteligenckiej, która przez kilka lat wmawiała Polakom, że to już nie ci sami komuniści.
Największe gratulacje należą się jednak panu Adamowi Michnikowi i jego gazecie za to, że nawołując razem z panem Cimoszewiczem do pojednania przekonali ludzi do głosowania na postkomunistów.
To nie naród należy winić za to, co się stało z polską 19-go listopada 1995
 
Krzysztof Pasierbiewicz                                  Kraków, 20 listopada 1995

Reakcją na ten list był trwający do dnia dzisiejszego i graniczący z furią ostracyzm krakowskiego salonu wpływu, a także dystans ze strony moich Przyjaciół bojących się Salonowi III RP narazić. Lecz cóż, taki jest już los niezależnego komentatora wydarzeń politycznych.

Zaś, co było dalej?

Ano to, że w roku 2015, po wygraniu przez PiS wyborów prezydenckich i parlamentarnych Jarosław Kaczyński postanowił zapoczątkowany przez Michnika i Cimoszewicza proces skłócania Polaków kontynuować ze wzmożoną siłą, -  wykorzystując do tego celu tragedię smoleńską, a mówiąc konkretnie rozpoczął proces niespotykanego w powojennej Polsce systematycznego szczucia Polaków przeciwko Polakom na  niesławnych smoleńskich miesięcznicach.

Jednocześnie uruchomił skłócającą Polaków w sposób urągający elementarnym zasadom przyzwoitości Telewizję Publiczną Jacka Kurskiego, czyli nieprzebierające w środkach propagandowe tuby:  TVP1 i TVP Info, wspomagane przez Radio Maryja, Frondę i Kluby Gazety Polskiej, które przez całe lata konsekwentnie i metodycznie podjudzały Polaków przeciwko Polakom.

Następnie prezes PiS perfidnie dzielił Polaków wykorzystując w tym celu pandemię koronawirusa, czego nie będę opisywał, żeby nie rozwlekać notki, - więcej można przeczytać w mojej notce pt. „Jarosław Kaczyński. Zbawca narodu, czy przekleństwo losu? ”, - vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/1035179,jaroslaw-kaczynski-zbawca-narodu-czy-przeklenstwo-losu (ponad dziesięć tysięcy odsłon).

Zaś, po wybuchu wojny w Ukrainie, cynicznie bezduszny Jarosław Kaczyński postanowił również na tym dramacie coś ugrać dla PiS-u przed zbliżającymi się wyborami. Zaczął tedy szczuć Polaków przeciwko Unii Europejskiej przypisując jednocześnie Polsce ustami premiera Morawieckiego rolę walecznego Winkelrieda tchórzliwych narodów Zachodniej Europy.

I co? Już wyjaśniam.

Przedwczoraj napisałem na Salonie24 notkę zatytułowaną „Najwyższy czas spojrzeć prawdzie w oczy ”, - vide:
https://www.salon24.pl/u/salonowcy/1291188,najwyzszy-czas-spojrzec-prawdzie-w-oczy  , w której skrytykowałem wyjście Polski przed szereg członków NATO, - mam na myśli niecieszące się aprobatą USA wysłanie na Ukrainę polskich samolotów bojowych, którą to opinię potwierdzili ambasadorowie Rościszewski i Cichocki ("Przecież to jest oczywiste, że upadek Ukrainy oznacza wojnę w Polsce" – napisał Cichocki na Twitterze…”).

I co?

Ano to, że pod moją przedwczorajszą notką chojrakujący bloger piszący pod nickiem @abcd efgh [22 marca 2023, 05:56] napisał w komentarzu, cytuję:

Niezmiernie ważne jest kto pierwszy zaatakuje. I byłoby bardzo nierozważnie nie wykonać ataku jako pierwsi, jeśli mamy już pewność, że siły wroga zmierzają ku naszym granicom, z zamiarem wtargnięcia (…) Wygrywać z Rosją (wojny faktycznie obronne) zdarzało się już Polsce wiele razy. Zawsze wtedy występowały jednocześnie niezbędne okoliczności: duża przewaga wyszkolenia polskich wojsk, duża przewaga techniczna wojsk RP  i dowodzenie ich, na wszystkich szczeblach, przez znakomitych, bardzo doświadczonych i wszechstronnie wykształconych dowódców…

Więc tak odpowiedziałem na jego komentarz, cytuję:

W tym sęk, że nigdy dotąd w powojennej historii Polski żaden z naszych przywódców nie zwaśnił Polaków do tego stopnia, jak Jarosław Kaczyński, który to skłócanie Polaków ostatnio jeszcze bardziej nasilił, co skutkuje tym, że młodzi Polacy z pewnością nie walczyliby za Ojczyznę tak, jak to robią Ukraińcy. Bo zwaśniony naród nigdy masowo nie ruszy do walki…”, koniec cytatu.

Dlaczego tak uważam?

Proszę sobie w wolnej chwili obejrzeć ten wielotysięczny tłum polskich dzieciaków śpiewających: „Sorry Polsko! Nie oddam Ci ani jednej kropli krwi ”, - vide:

                 https://www.youtube.com/watch?v=c8mxfrsUpKA  

Te dzieciaki, to dzisiaj już młodzi i pełnoletni Polacy, - patrz zdjęcie tytułowe, - i mało prawdopodobnym jest, że ci znający Europę i świat „piękni dwudziestoletni” będą chcieli przelewać krew za skłóconą społecznie i zdewastowaną politycznie przez Jarosława Kaczyńskiego pisowską Polskę.  

Jakieś pytania?

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)

Post Scriptum

Salon24 właśnie poinformował, że Miedwiediew grozi "nuklearną apokalipsą", - vide:  https://www.salon24.pl/newsroom/1291682,miedwiediew-ostrzega-przed-nuklearna-apokalipsa  




Zobacz galerię zdjęć:

Przystanek Woodstock 2013
Przystanek Woodstock 2013
echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka