Putin nigdy nie przepuszcza okazji, by zabłysnąć pojemnością pęcherza i tym, co nazywa się parciem. W związku z tym obowiązkowo pojedzie do Budapesztu, by skrzyżować strumienie z Trumpem. To będzie absolutnie bezcelową imprezą na podobieństwo tej w Anchorage. W końcu Trump, właśnie Trump, jest gotów do rozmów, Trump jest gotów do przekonywania, Trump jest gotów urabiać, obiecywać, nęcić, grozić. Państwo sami wiecie, że można przekonywać i namawiać kogokolwiek, ale nie ma sposobu perswadować ani motywować schizofrenii, czy choćby tylko ją przestraszyć. I nawet atomowe dawki clopixolu są tu bezradne. I nie udawało się to ani Korsakowowi, ani Kraft-Ebingowi, ani nawet Kandinskiemu, który schizofrenię znał od podszewki. (Aleksander Glebowicz Niewzorow)
Inne tematy w dziale Polityka